reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Kaira - oj zdjęcia to ja zrobię przed i po zawsze to potem oko się cieszy, że kawał dobrej roboty wykonany :) Co do Lenki? ONA jest cudowna z tym wywalonym jęzorem i widać, że aparat lubi. Kasia tak patrzę na to 4 zdjęcie i mnie zastanawia czy ten leżaczek nie za bardzo jest "w pionie"? Nie wiem mówię co po zdjęciu, może w rzeczywistości to kompletnie inaczej wygląda. Lena tam leży czy już bardziej siedzi?

Ada o 3 w nocy zęby i to tak strasznie, że błagam niech one się już przebiją i do tego dostała kataru, nienawidzę akurat tego czynnika choroby u Niej. Jak wszystko zaaplikowałam to "mama była be", za to "tatuś aja" :-p Tatuś w nocy uśpił ponownie Adę, chyba uwierzył, że może coś więcej niż tylko się bawić. I dobrze.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lili posiało grozą mój Guru:) Sama właśnie się zastanawiam czy nie jest za bardzo siedzący.No ale pisze że od pierwszych chwil....
Zmykam kończyć gotować obiad, bo goście przyjeżdżają. Miłej niedzieli:*
 
Kochane,
nie czytam nie piszę,na neta zaglądam tylko pocztę sprawdzić czy przelew zrobić.
u nas masakra.mały mi się całkiem rozjechał.spanie w dzień...tylko pod warunkiem, że ktoś jest obok i prawie nie oddycha.nocki niby trochę lepsze na szczęscie.męczą go te pie....ne gazy.bierzemy espumisan i biogaię, ale póki co niewiele pomaga.teraz mam 2tyg ostrą dietę żeby wykluczyć jedzenie jako powód jego cierpienia.jeśli nie będzie poprawy, to nie wykluczone, że wejdzie mm, bo szkoda dziecka:(Igorek jak nie śpi, to ciągle płacze, bo go męczy brzuch.przez sen zresztą też się wije i jęczy.i mam wrażenie, że te gazy z mega kupami, to sprawiają mu ból, albo pieką niefajnie.dwóch lekarek pytałam i usłyszała, że tak bywa, że to kolka i czekać, ale mi się to za bardzo nie podoba...dopiero trzecia pani doktor powiedziała, że to właśnie brzuch może powodować, że mały jest taki nerwowy i płacze i zasugerowała tą dietę najpierw.
nie chcę szukać choroby u Igorka, ale naprawdę się martwię.serce mi rozdziera, jak on się krzywi...
przepraszam, ze nie piszę, ale naprawdę on zabiera cały mój czas, bo jedyne, co go trochę koi, to przytulanie i lulanie i całkowity spokój.wiecie, nie myślałam, że tak boli serce, jak się dziecku jakaś krzywda dzieje.
buziam wszystkie!!!
 
Witam
Moje dziecię jeszcze nie rozróżnia dnia i nocy, dopiero się uczymy i powoli zaczyna mieć takie pół godzinki aktywności, co prawda leży w łóżeczku grzecznie, ale jak zgaszę światło to jest płacz, bo Kubuś zaczyna obserwować misie na ochraniaczu - akurat te 20 cm co on widzi. Potem muszę go znowu docycać to śpi i tak mija nam czasem 2 do 3 h, bo tu mój smakosz się delektuje cyckiem, potem kupa, potem znowu cyc. QRde nie wiem jak go przebrać żeby nie rozbudzić, raz mi się tylko to udało a staram się jak najdelikatniej. Dobrze, że mleka mam dużo póki co, bo aż mi kapie z cycków.

No i zaczęłam używać pieluch od 3 do 6kg, bo te mniejsze zaczął mi przesikiwać za bardzo, nie nadążałam go przebierać.

Ada o 3 w nocy zęby i to tak strasznie, że błagam niech one się już przebiją i do tego dostała kataru, nienawidzę akurat tego czynnika choroby u Niej. Jak wszystko zaaplikowałam to "mama była be", za to "tatuś aja" :-p Tatuś w nocy uśpił ponownie Adę, chyba uwierzył, że może coś więcej niż tylko się bawić. I dobrze.

Lili katar sie pojawia też jak ząbki idą, wiec to niekoniecznie od choroby. Mój siostrzeniec też tak ma.

Julitka współczuję bólu brzuszka u Igorka, może dieta pomoże, tylko szkoda by było też gdyby to było od uczulenia.

Kaira Lenka cudnie się uśmiecha.
 
Ostatnia edycja:
Kaira - a tam grozą od razu, po prostu pytam, lepiej 100 razy się doczepić o głupotę, niż raz za mało :-p Miłego obiadku.
GosiaLew - chyba muszę zakupić jednak ten "katarek" bo normalnie jak zbliżam się do Ady z czymkolwiek co wymaga aplikacji do nosa czy buzi to żal taki na buźce i od razu "tata" :sorry: Powolutku Kubusiowi się wyklaruje noc/dzień, ważne są schematy wieczorem powiedzmy bajeczka, kąpiel, przytulanie, cyc.
Angelka - witaj ;-)
Kasikz - jak obiadki?

Ważna dobra rada z czystego serducha ;-)
Dziewczyny póki co do noska ta sól fizjologiczna w kropelkach, ale jak już będzie można psikać solą morską róbcie to codziennie jako stały czynnik dnia, nie wiem w ciągu dnia, przed kąpielą, tak by dziecko nie bało się tego "psik psik" by znało to jako normalka. Uwierzcie jak nie ma potrzeby psikania, psiknijcie nic się nie stanie, a w razie "wu" nie będziecie mieć takich jazd przy ewentualnym katarku jak ja mam z Adą przez własną głupotę. :confused2:
 
Czesc kobietki:)
Kairko Lenka cudownie usmiechnieta:)i sliczniutka:)
Angelka no oczywiscie ze przyjmiemy:) dawaj zdjecia:))))))
julitka wspolczuje bo wiem co to za masakra te kolki i watpie zeby na mm mu przeszlo, bo Milo jadl mmi tez mial ok 3 miesiaca bylo juz ok a teraz znow jazdy bo zjada jedzonko ze sloiczkow i znow go mecza kolki...

dziewczyny sluchajcie Lili. ja Milowi codziennie psykam i on to po prostu ubostwia i smieje sie do rozpuku:)
a moja kolezanka wlasnie jset na porodowce:))))
a to moj Łysiulec
P1010251.jpg P1010250.jpg
 
reklama
Julitko moje biedactwo ach te uroki macierzyństwa mam nadzieję że mu przejdzie od moje kuzynki syn tak miał do 4 -ce cały czas płakał.M iałam pisać na Priv co z Tobą bo coś mi Was mamuśki brakuje.
AngelkaWITAJ SKARBIE!!!!
Gosiu moja do dziś śpi w dzień w nocy harcuje:) A schematy nie pomagają choć pomalutku pomalutku po kąpieli zasypia w łóżeczku
Lili moje dziecię nie nienawidzi wszystkioego co jest aplikowane nie ważne do jakiej dziury:p mam nadzieje że tak zostanie do 30:D a tak poważnie jest straszny wrzask i uciekanie lekarka mi powiedziała że tak może być. Zresztą mała odśluzowywano po urodzeniu przez pare dni nie za delikatnie i może ma jakieś wspomnienia:p
Lucy jak to zrobiłaś że on to Lubi. Cudowny jest!!!!!!!!!!!!
 
Do góry