natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
8 czerwca mam się zgłosić na kontrolę do szpitala ze wskazaniem, że zostanę już do porodu. Nie chcę za długo siedzieć w szpitalu, bo poprzednio przenosiłam ciążę i 2 tyg. w szpitalu leżałam... A po porodzie dostałam z tego tytułu koszmarnej depresji.
chapicha chyba w Rybniku... Myślałam o Gliwicach, bo tam można w wodzie rodzić, ale troszkę mam tam daleko... A w Rydułtowach nie odważyłabym się. Jak się Maks rodził, to jakoś kilka tygodni później zamknęli cały ten blok położniczy w tamtym szpitalu, bo gronkowca mieli, jakieś przypadki sepsy. Ale ja to generalnie tchórz jestem Do tego stopnia, że nie chcę ZZO, bo boję się igieł...
chapicha chyba w Rybniku... Myślałam o Gliwicach, bo tam można w wodzie rodzić, ale troszkę mam tam daleko... A w Rydułtowach nie odważyłabym się. Jak się Maks rodził, to jakoś kilka tygodni później zamknęli cały ten blok położniczy w tamtym szpitalu, bo gronkowca mieli, jakieś przypadki sepsy. Ale ja to generalnie tchórz jestem Do tego stopnia, że nie chcę ZZO, bo boję się igieł...