reklama
natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
A w jakie strony konkretnie??
Co do tej zmiany daty narodzin... Hmmm... Jako Katoliczka nie wierzę w reinkarnację. Jednak jest tu pewna nieścisłość. Bo jeżeli nieochrzczone dusze nie mogą trafić do nieba, a dziecko m duszę już w momencie narodzin, to co? Jest potępione? Mi to wyjaśnił mój serdeczny przyjaciel - ksiądz. Chrzest jest tylko symbolem. Możemy sami ochrzcić dziecko bez interwencji księdza czy Kościoła. Wypowiada się regułkę "Ja Ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego i nadaję Ci imię.........." i koniec. Dziecko jest ochrzczone. Zwykłą wodą. Ale w przypadku takim, kiedy dziecko nie miało okazji być "zmoczone", wystarczy sama chęć rodziców, by ich Aniołek był ochrzczony. Poronione płody nie są oddawane rodzicom po zabiegach. Pamiętam, jak znajoma musiała się nagimnastykować, by oddali jej ciało dziecka, kiedy poroniła. W zasadzie to jeszcze nie ciało... Ale oddali. I kolejna przeszkoda, nie można pochować płodu. Na szczęście ktoś pomyślał i dla takich Aniołków "założył" osobny, wspólny grób. I tam pochowana była dziecinka znajomej.
Ja mam coś takiego, że intuicyjnie czuję, co się stanie. Moja przyjaciółka nazywa mnie jasnowidzem Ja wiedziałam, że Maks będzie Maksem, pomimo tego, że lekarz wyraźnie widział dziewczynkę. I od początku wiedziałam, że moje drugie dziecko było dziewczynką. Ale nie udało się jej dotrwać do narodzin... Potem był Aluś. No i gdzie ta moja kruszynka? No, ale może jeszcze zdecyduje się wrócić...
Dobra, już skończę, bo znowu wpadnę w deprechę...
Co do tej zmiany daty narodzin... Hmmm... Jako Katoliczka nie wierzę w reinkarnację. Jednak jest tu pewna nieścisłość. Bo jeżeli nieochrzczone dusze nie mogą trafić do nieba, a dziecko m duszę już w momencie narodzin, to co? Jest potępione? Mi to wyjaśnił mój serdeczny przyjaciel - ksiądz. Chrzest jest tylko symbolem. Możemy sami ochrzcić dziecko bez interwencji księdza czy Kościoła. Wypowiada się regułkę "Ja Ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego i nadaję Ci imię.........." i koniec. Dziecko jest ochrzczone. Zwykłą wodą. Ale w przypadku takim, kiedy dziecko nie miało okazji być "zmoczone", wystarczy sama chęć rodziców, by ich Aniołek był ochrzczony. Poronione płody nie są oddawane rodzicom po zabiegach. Pamiętam, jak znajoma musiała się nagimnastykować, by oddali jej ciało dziecka, kiedy poroniła. W zasadzie to jeszcze nie ciało... Ale oddali. I kolejna przeszkoda, nie można pochować płodu. Na szczęście ktoś pomyślał i dla takich Aniołków "założył" osobny, wspólny grób. I tam pochowana była dziecinka znajomej.
Ja mam coś takiego, że intuicyjnie czuję, co się stanie. Moja przyjaciółka nazywa mnie jasnowidzem Ja wiedziałam, że Maks będzie Maksem, pomimo tego, że lekarz wyraźnie widział dziewczynkę. I od początku wiedziałam, że moje drugie dziecko było dziewczynką. Ale nie udało się jej dotrwać do narodzin... Potem był Aluś. No i gdzie ta moja kruszynka? No, ale może jeszcze zdecyduje się wrócić...
Dobra, już skończę, bo znowu wpadnę w deprechę...
Ostatnia edycja:
A
Alusia8989
Gość
No u nas też Jasio ma angine. Wczoraj w nocy musieliśmy z nim na pogotowie jechać bo miał 40 gorączki i drgawki ... On jak już nam zaczyna chorować to zawsze maksymalnie.
Natusa co to ta oneironautyka?? Wytłumaczysz mi? A jeśli już tłumaczyłaś to na której stronie? Myśmy Olka i Jasia do żłobka zapisaliśmy bo 30 maja staliśmy w kolejce od 17 wieczora do 5 rano i się udało. Więc może od stycznia pójdą obaj a ja wtedy do pracy wreszcie !!
Ewusek a takie pytanko ile kosztowała Was budowa? Masz może jakieś zdjęcia domu albo jakiś tam projekcik mniej więcej ?
Dziewczyny światełko dla Waszych Aniołków !
[*]
Natusa co to ta oneironautyka?? Wytłumaczysz mi? A jeśli już tłumaczyłaś to na której stronie? Myśmy Olka i Jasia do żłobka zapisaliśmy bo 30 maja staliśmy w kolejce od 17 wieczora do 5 rano i się udało. Więc może od stycznia pójdą obaj a ja wtedy do pracy wreszcie !!
Ewusek a takie pytanko ile kosztowała Was budowa? Masz może jakieś zdjęcia domu albo jakiś tam projekcik mniej więcej ?
Dziewczyny światełko dla Waszych Aniołków !
[*]
natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
Maksio miał iść do żłobka, ale zanim były zapisy (ogłoszone na marzec), to już w styczniu miejsca były zajęte :/
A oneironautyka to sztuka świadomego śnienia. Kiedy śpisz i śnisz, uświadamiasz sobie, że to sen i wtedy możesz robić wszystko. Co chcesz. Możesz latać, zamienić się w jakieś zwierzątko, przypomnieć sobie, jak było w brzuchu mamy, a co niektórzy uprawiają sex z... ja wiem... Bradem Pittem czy innym takim ;P Możesz robić co tylko chcesz i ogranicza Cię tylko wyobraźnia. Wierz mi, na tym można się tak podbudować, że szok! Koleżanka we śnie zdawała kilka razy maturę ustną. Żeby pozbyć się stresu. Trochę trzeba popracować, żeby dojść do świadomości we śnie, ale warto. Mnie to zajęło dokładnie 17 dni I nie jest to takie trudne, jakby sie mogło wydawać. Pomaga to też na koszmary.
Ja tak dla przykładu we śnie już latałam, skakałam z jakiegoś urwiska w przepaść, leżałam bezczynnie na plaży, zwymyślałam teściową... Fajna sprawa, która powoli potrafi człowieka odstresować
PS. HA! Ale se suwaczki fajne zmontowałam
A oneironautyka to sztuka świadomego śnienia. Kiedy śpisz i śnisz, uświadamiasz sobie, że to sen i wtedy możesz robić wszystko. Co chcesz. Możesz latać, zamienić się w jakieś zwierzątko, przypomnieć sobie, jak było w brzuchu mamy, a co niektórzy uprawiają sex z... ja wiem... Bradem Pittem czy innym takim ;P Możesz robić co tylko chcesz i ogranicza Cię tylko wyobraźnia. Wierz mi, na tym można się tak podbudować, że szok! Koleżanka we śnie zdawała kilka razy maturę ustną. Żeby pozbyć się stresu. Trochę trzeba popracować, żeby dojść do świadomości we śnie, ale warto. Mnie to zajęło dokładnie 17 dni I nie jest to takie trudne, jakby sie mogło wydawać. Pomaga to też na koszmary.
Ja tak dla przykładu we śnie już latałam, skakałam z jakiegoś urwiska w przepaść, leżałam bezczynnie na plaży, zwymyślałam teściową... Fajna sprawa, która powoli potrafi człowieka odstresować
PS. HA! Ale se suwaczki fajne zmontowałam
Ostatnia edycja:
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
Natusa zainteresowała mnie ta stronka do zarabiania pieniążków.Powiedz mi ty jesteś po jakiejś szkole albo kursie informatycznym? bo te zlecenia co tam są to wcale nie takie łatwe.......
ps. a suwaczki super a jak tam pierwszy dzionek na diecie Dukana? ja też od dziś zaczynam i mam nadzieje że wytrwam do końca oj jak ja bym chciała schudnąc do wiosny............
Marbus gratulacje ślicznej córci
oj wygoda jest mieszkac w swoim domku dzieci można spokojnie wypuścic,kawkę na dworze wypic a w lato w ogródku popluskac sie w basenie......ahh ja chce LATOOOOOOO!!!!!!
ps. a suwaczki super a jak tam pierwszy dzionek na diecie Dukana? ja też od dziś zaczynam i mam nadzieje że wytrwam do końca oj jak ja bym chciała schudnąc do wiosny............
Marbus gratulacje ślicznej córci
oj wygoda jest mieszkac w swoim domku dzieci można spokojnie wypuścic,kawkę na dworze wypic a w lato w ogródku popluskac sie w basenie......ahh ja chce LATOOOOOOO!!!!!!
Ostatnia edycja:
natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
Ja narazie jeszcze nie zaczęłam diety, a to dlatego, że mam kiepską morfologię... Ja tam zanim zaczynam jakies odchudzania, to robię sobie morfologię, bo raz to dostałam takiej anemii, że szok. No i tym razem tez musze poczekać chwilkę na to. Ale poinformuję Was, jak zacznę. Czyli pewnie za jakiś tydzień lub dwa ;P
Nie mam żadnych kursów. Część rzeczy idzie robić samemu, innych trzeba się nauczyć. Ale najprościej jest pisać teksty. Precje tak zwane. 1000 znaków za złotówkę najczęściej, mnie sie udało już dobrnąć do 1,80 ;P A obecnie spisuję wypociny jakiegoś pseudo pisarza z pliku mp3 do worda. Ale masssakra Zacznij sobie od takich precli, bo na tym najszybciej nabijesz sobie punktów. Potem przerzuć się na teksty zapleczowe i na stronę. Ja mam stałe zlecenie na opisywanie aukcji na allegro, 8zł za 1000 znaków, ale to sporadycznie, bo ludzie wolą pisać takie rzeczy sami Jakbyś potrzebowała pomocy, to pisz
Nie mam żadnych kursów. Część rzeczy idzie robić samemu, innych trzeba się nauczyć. Ale najprościej jest pisać teksty. Precje tak zwane. 1000 znaków za złotówkę najczęściej, mnie sie udało już dobrnąć do 1,80 ;P A obecnie spisuję wypociny jakiegoś pseudo pisarza z pliku mp3 do worda. Ale masssakra Zacznij sobie od takich precli, bo na tym najszybciej nabijesz sobie punktów. Potem przerzuć się na teksty zapleczowe i na stronę. Ja mam stałe zlecenie na opisywanie aukcji na allegro, 8zł za 1000 znaków, ale to sporadycznie, bo ludzie wolą pisać takie rzeczy sami Jakbyś potrzebowała pomocy, to pisz
natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
Najpierw zarejestruj się na stronie. Potem szukaj ofert, które Cię interesują, np. pisanie tekstów. Tam wpisujesz swoją ofertę, ile chcesz dostać kasy za zlecenie. Potem zleceniodawca wybiera najkorzystniejsze zlecenie i kontaktuje się z Tobą. A ty piszesz to, co chce zleceniodawca. Np. Jeżeli masz zlecenie na napisanie 10 tekstów po 1000 znaków z frazami: "zegarki" i "zegarmistrz", to tak komponujesz tekst, żeby te dwa słowa tam sie pojawiły w niezmienionej formie. Generalnie te najprostsze teksty to mogą być od "d***e Maryni", grunt, żeby miały frazy i 1000 znaków. Chodzi o teksty Pressel Pages. To najprostsze zlecenia.
Hej!
Mam do Was Dziewczynki pytanie. Dziś minął mój termin więc byłam na KTG i u lekarza. Powiedział, że jak nie urodzę to we wtorek mam iść do szpitala. Zdziwiłam się trochę, że tak szybko, bo przecież niby 2 tygodnie jest granica. Czy któraś z Was też szła do szpitala tak szybko po terminie? I co tam niby będą mi robić?
Mam do Was Dziewczynki pytanie. Dziś minął mój termin więc byłam na KTG i u lekarza. Powiedział, że jak nie urodzę to we wtorek mam iść do szpitala. Zdziwiłam się trochę, że tak szybko, bo przecież niby 2 tygodnie jest granica. Czy któraś z Was też szła do szpitala tak szybko po terminie? I co tam niby będą mi robić?
reklama
Natuska moja kochana Ty mi w zadna depreche nie wpadaj bo i ja wpadne a to idzie wszystko telepatycznie xD. W jakie strony, a no w strony Rybnika a dokladniej do tescia i szwagierki do Jastrzebia i tam juz do porodu zostajemy bo niestety moja druga polowa jak pisalam wczesniej jest wojskowym :| w tej chwili w Iraku na misji wraca pod koniec listopada .Wiec jak przyjedzie, to maluch juz bedzie na swiecie, rozmawiamy codziennie przez skypea,dzwonimy, ale eh same wiecie ze to nie to samo co bede mowic ale trzeba to przetrwac i wierzyc ze bedzie lepiej, bo tutaj niestety ciezko o porzadna prace -_- . Kurde wiecie co, mnie zaczyna deprecha dopadac z powodu porodu. Stare babsko a boi sie jak male dziecko
A co ewuska to taaaaaaaaaaa fajny suwaczek hihihihih
A co ewuska to taaaaaaaaaaa fajny suwaczek hihihihih
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 131
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: