reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

No dokładnie, my mieszkamy przy dość ruchliwej ulicy i wychodzenie kota to jednocześnie wyrok dla niego.
Zresztą mój opa, jeszcze jak kotów było 7, to bał się, że któryś nam z domu ucieknie.
I nie poszedł spać, dopóki naocznie nie zobaczył, że wszystkie koty na miejscu xD.

I co? Spodobała się 😉?

Już widzę ten wzrok 😎.
Mój mąż wywodzi się z niezwierzęcego domu i jak pierwszy raz któreś ze zwierzaków przyszło w trakcie seksu do nas, to się mocno zdziwił, nawet chciał przerywać 😅. No ale wytłumaczyłam mu, że tak raczej będzie.
I doszło do tego, że wybieraliśmy ten fragment łóżka, na którym kota nie było, żeby mu w spaniu nie przeszkadzać 😂.
Ja już kiedyś tutaj to pisałam że nasza wysterylizowana suczka jak się kochamy bierze jakaś poduszkę i naśladuje mojego męża 😅😅😅🤣
 
reklama
Hej... mam taki zjazd nastroju. Po prostu czuję, że się nie udało, choc dopiero co skończyły się dni płodne. Do tego poczytałam wasze wpisy o badaniach spermy i... jeszcze gorzej się czuję. Mąż jest strażakiem, więc przegrzewanie jąder to codzienność. Sam coś przebakiwal o bqdaniach... Ja nie chcę go naciskać, ale pewnie pomyślimy o tym w przyszłym cyklu.
 
Dzisiaj pierwsze co dziś na fb widzę jakiś post z grupy mamuśkowej, z racji, że sporo znajomych to komentuje więc mi się wyświetla i czasami serio nie wierzę co czytam, jak przekładałam ile z Was by zrobiło wszystko dla tego dziecka, a czytam jak matka pisze, to aż serio we mnie się gotuję bo szkoda mi tego dzieciaczka, bo widać, że problem w domu jest 😪. Nie umie pojąć, że te kobiety co powinny to mają problem, a inne poprostu mają, ale najchętniej by się pozbyły,, problemu“😡😡😡
Niestety dużo takich niby matek widząc co narobiły dzieci i nie chcą się nimi zajmować . Najchętniej oddały by komuś żeby się zajęły a same leżały i nic nie robiły . A tu wiele kobiet by wszystko oddało by mieć dziecko .
 
Dziś mnie obudził ból podbrzusza i kuje mnie jajnik fest i oczywiście zastanawiam czy coś tam zaczyna wracać na swoje tory 😂. Mam nadzieję, że zaraz okres mi nie wyskoczy, bo tak ostatnio było😂. Wczoraj pierwszy raz miałam prawilny śluz płodny ciągnący😂😂😂. Tak wiem wmawiam sobie, że może coś się ruszyło w moim organiźmie😂. Dziś rozkminiam aplikacje flo i ona nie ogarnia moich dwóch okresów blisko siebie i liczy jako 1 cykl 🤷‍♀️ i pokazuje mi, że między 22-24 mogło wpaść okno płodności. Zastanawiam się bo w 22 dc ten progesteron mam zbadać i liczę od początku nowego okresu jako cykl nowy i zastanawiam się czy badać czy czekać od początku normalnego cyklu? Chociaż flo na ten dzień przewiduje okres 🤷‍♀️, może na to się zdam jak nie przyjdzie to zbadam, jak przyjdzie to będę pewna cyklu i wtedy będę wiedzieć kiedy zbadać.
Już wiem gdzie się wprowadza temperatury😁. Pomierzę kilka dni posprawdzam i od ponownego cyklu będę mierzyć 😁, ciekawe jak mi to wyjdzie 😂
 
Hej... mam taki zjazd nastroju. Po prostu czuję, że się nie udało, choc dopiero co skończyły się dni płodne. Do tego poczytałam wasze wpisy o badaniach spermy i... jeszcze gorzej się czuję. Mąż jest strażakiem, więc przegrzewanie jąder to codzienność. Sam coś przebakiwal o bqdaniach... Ja nie chcę go naciskać, ale pewnie pomyślimy o tym w przyszłym cyklu.
Przypomnij ile się staracie?
 
Dziś mnie obudził ból podbrzusza i kuje mnie jajnik fest i oczywiście zastanawiam czy coś tam zaczyna wracać na swoje tory 😂. Mam nadzieję, że zaraz okres mi nie wyskoczy, bo tak ostatnio było😂. Wczoraj pierwszy raz miałam prawilny śluz płodny ciągnący😂😂😂. Tak wiem wmawiam sobie, że może coś się ruszyło w moim organiźmie😂. Dziś rozkminiam aplikacje flo i ona nie ogarnia moich dwóch okresów blisko siebie i liczy jako 1 cykl 🤷‍♀️ i pokazuje mi, że między 22-24 mogło wpaść okno płodności. Zastanawiam się bo w 22 dc ten progesteron mam zbadać i liczę od początku nowego okresu jako cykl nowy i zastanawiam się czy badać czy czekać od początku normalnego cyklu? Chociaż flo na ten dzień przewiduje okres 🤷‍♀️, może na to się zdam jak nie przyjdzie to zbadam, jak przyjdzie to będę pewna cyklu i wtedy będę wiedzieć kiedy zbadać.
Już wiem gdzie się wprowadza temperatury😁. Pomierzę kilka dni posprawdzam i od ponownego cyklu będę mierzyć 😁, ciekawe jak mi to wyjdzie 😂
Ale chyba większość szaraczek tak ma . Ja np powinnam mieć owy między 19 a 21 września a 20 września miałam ciemno brązowa Blankę na wkładce wiec obstawiam owu . Bolał mnie wtedy jajnik . Zobaczymy akurat w sama owu nic nie było ,ale tak wyszło i nic się na to nie poradzi nie ma co się zmuszać ze wtedy musi być . A kobiety starające się inaczej słuchają swojego organizmu i reagują na różne zmiany od razu .
 
To jest trzeci cykl, ale pierwszy o którym wie mąż 😄 wcześniejsze dwa myślałam że uda mi się zrobić niespodzianke
To nie ma co się załamywać, na początku po prostu jest duża ekscytacja ze starań, więc i zawiedzenie jest duże. Daj sobie czasu ❤️. Wiadomo badania nigdy nie zaszkodzą, ale nawet u zdrowej kobiety to 30% szans, więc nie jest to dużo.
 
reklama
Hej... mam taki zjazd nastroju. Po prostu czuję, że się nie udało, choc dopiero co skończyły się dni płodne. Do tego poczytałam wasze wpisy o badaniach spermy i... jeszcze gorzej się czuję. Mąż jest strażakiem, więc przegrzewanie jąder to codzienność. Sam coś przebakiwal o bqdaniach... Ja nie chcę go naciskać, ale pewnie pomyślimy o tym w przyszłym cyklu.
Ja też jestem cholera ostatnio chodzącym negatywem. Z moich nadziei jest może jakiś 1%, że się tym razem uda, ALE z drugiej strony wolałabym się zajebiście zaskoczyć. Śledzę non stop cykl, notuję i obserwuję..a jeszcze teraz tak ciekawska robię co drugi dzień testy sprawdzając jak jaśnieje z czasem kreska po ovitrelle 🫠🤦🏼‍♀️. Sama momentami sobie myślę, że mnie to nieźle już porąbało chyba..
Skoro u was są to początki starań, to jak wiele razy dziewczyny wcześniej wspominały..zdrowa para ma spokojnie rok na zajście w ciążę, choć warto zrobić profilaktycznie badania 👍🏻.
 
Do góry