LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 539
Kocham Cie xD50 twarzy fioleta
Taki kolor spod napleta
Można go odczytać mylnie
Lepiej spermę zbadać prawilnie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kocham Cie xD50 twarzy fioleta
Taki kolor spod napleta
Można go odczytać mylnie
Lepiej spermę zbadać prawilnie
Ja myślę że ona właśnie kradnie Ci starego a Ty na to pozwalaszNo kurła, se leży ze starym.. Może poleży z Twoim?! Taki chłłłit majkjetingowy
Moja śp.siedemnastoletnia trójnoga kocica potrafiła w trakcie aktu seksualnego położyć się na nas, obok nas, przytulać się, lizać i mruczeć xD!Ja myślę że ona właśnie kradnie Ci starego a Ty na to pozwalasz
U mnie w pracy, jakby się dowiedzieli, że kot na stole leży w trakcie obiadu, a pies czeka aż ktoś mu coś da do jedzenia, to by odmawiali za nas modlitwę .Moja śp.siedemnastoletnia trójnoga kocica potrafiła w trakcie aktu seksualnego położyć się na nas, obok nas, przytulać się, lizać i mruczeć xD!
Kurła, nikomu nie mogłabym o tym napisać, ale tu nie mam krępacji.
To nasza 4letnia suczka, wniesiona przeze mnie, że tak powiem do związku tak sobie Przemka upatrzyła na swojego Pana, że jak się dupczymy i Ja przejmuję inicjatywę i jestem głośniejsza to biedna broni ***** "swojego Pana" i się wpierdala między nas xD po dojściu( także w sumie ma coś po matce policjantce ) bo jak przystało na myśliwskiego psa mega bada "miejsce zdarzenia"Moja śp.siedemnastoletnia trójnoga kocica potrafiła w trakcie aktu seksualnego położyć się na nas, obok nas, przytulać się, lizać i mruczeć xD!
Kurła, nikomu nie mogłabym o tym napisać, ale tu nie mam krępacji.
Nie dziwi mnie to xD.To nasza 4letnia suczka, wniesiona przeze mnie, że tak powiem do związku tak sobie Przemka upatrzyła na swojego Pana, że jak się dupczymy i Ja przejmuję inicjatywę i jestem głośniejsza to biedna broni ***** "swojego Pana" i się wpierdala między nas xD po dojściu( także w sumie ma coś po matce policjantce ) bo jak przystało na myśliwskiego psa mega bada "miejsce zdarzenia"
ja mieszkam na wsi i w zasadzie wszystkie moje zwierzęta były podrzutkami. Tylko Carlos jest wzięty, ale też od dzikiej kotki. Ale tu też poszłam po rozum do głowy, bo ku zdziwieniu moich wiejskich rodziców - zamknęłam kota w domu. Wiecie jak to na wsi... a ja w czerwcu właśnie straciłam takiego wychodzącego kota pod kołami auta. I mam to gdzieś, żaden mój kot nie będzie się nigdzie włóczył xD@acetylocholina , wzięłabym ją, ale z siedmiu kotów, zeszliśmy do dwóch.
Ja się urodziłam i koty były, są i będą z naszą rodziną. Ale niestety, ludzie w naszym miasteczku też to wiedzą i w zasadzie nigdy nie mieliśmy kotów dobrowolnie. Wszystkie były zbierane lub nawet odkarmione butelką od oseska.
I jak wspomniałam, że teraz moglibyśmy wziąć jakąś biedę ze schroniska lub fundacji, to moja mama i mój mąż powiedzieli jednocześnie: „Wybij to sobie z głowy!”
No bo znamy to wszystko od strony weterynaryjnej. I w zasadzie „czekamy” aż ktoś nam znowu podrzuci do ogrodu jakiegoś miauczącego potwora xD.