reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

reklama
Ja w czerwcu zeszłego roku odstawiłam antykoncepcję hormonalną, która brałam bardzo długo. Nigdy wcześniej nie badałam hormonów, w trakcie antykoncepcji też nie.
Po odstawieniu jakis czas cykle były w normie, potem zaczęły się coraz bardziej wydłużać i być nieregularne. Powiedziano mi, że antykoncepcja wyciszyła moje problemy, które nasilają się coraz bardziej. Stąd decyzja o wypróbowaniu inozytolu.
Co ciekawe dwa pierwsze cykle na inozytolu aliness: 29 i 28 dni. Potem zmieniłam na fertistim, który ma taką samą dawkę i cykl wydłużony do 35 dni... Wróciłam do aliness i od tego czasu nie miałam cyklu dłuższego niż 30 dni.


Aha okej.
Mi sie rozjechały dwa ostatnie cykle bez niczego tak po prostu. Zobaczymy co z tego będzie, dzisiaj idę na monitoring, 16 dc.
 
reklama
Kurde ale może coś konkretnie, jak już tu się strach nasiał? Jak na razie większość nas jest w trakcie starań (tj. nie w ciąży) to jaki to może mieć wpływ na płód?
Mi w tym cyklu się tak zdarzyło, że czułam że mam zapalenie w pierwszych dniach cyklu. Jakbym miała leczyć się żurawinką to najpewniej doprowadziłabym do rozwinięcia zapalenia, a tak to po kilku dniach zero objawów.

Czy to furagina ma taki fatalny wpływ na wczesną ciążę czy jednak chodziło Ci o jakąś inną substancję?
No przecież wczoraj Ci odpisałam, chyba nie przeczytałaś.
Poniżej jeszcze raz wstawiam swój cytat z wczorajszego posta.

To ja mam problem. Ja mam nawracające zapalenia.
A że wróciłam z ciepłego zakątka Europy, to od razu na pęcherz mi znowu siadło. Od początku studiów tak mam.

Żurawina mało co da🤷🏻‍♀️.

@LaLaLaKoala, właśnie już doczytałam, wychodzi na to że producenci się zabezpieczają.
Mi się pomyliło z Tetrahydrofuranem (który stosujemy w pracy), a który jest rakotwórczy, a działanie embriotoksyczne może występować, ale nie ma dokładnych danych (pewnie wszyscy się boją przeprowadzić takie badania). To samo tyczy się mutagenności (czyli oddziaływania na materiał genetyczny).

A co do Furaginy, to lekarze sami postępują inaczej- jeden śmiało każe brać, a drugi jest ostrożny. I sama z tego głupia jestem, bo nie doszłam do MSDS-a substancji, czyli tzw. karty charakterystyki, w której są wyszczególnione zagrożenia.
 
Do góry