reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

No ja uczę języka w maseczce ;-) Tu nie było nauczania na odległość, więc żeby wrócić w środku pandemii do pracy/szkoły, obostrzenia musiały być konkretne. I chyba się jakoś przyzwyczaiłam... Bardziej niż maseczka wkurzyło mnie to, że zachorowałam zaraz po szczepieniu ;-)
Ja się nie umiałam przyzwyczaić 🙈, a po szczepieniu to co się działo to już nie wspomnę 🙈
 
reklama
Ja się nie umiałam przyzwyczaić 🙈, a po szczepieniu to co się działo to już nie wspomnę 🙈
No my po pierwszej dawce nic nie odczuwaliśmy oprócz bólu ramienia.

Za to druga i trzecia dawka to były dwa dni wycięte z życiorysu.
Przy drugiej akurat do Wawy jechałam i tyle planów było- zaliczanie knajp, restauracji.
Jedyne, o czym marzyłam, to pójście do łóżka.
 
Hej, dziewczyny 🥳 dawno się nie odzywałam, nowy charakter pracy i mało czasu 🙉 wydaje mi się, że jestem w trakcie owulacji i może niedługo będzie szczyt, temperatura powoli wzrasta. Zobaczymy co z tego będzie w tym cyklu. Szczerze powiem, że jestem już mocno zrezygnowana staraniami i mam doła w sumie.. nie kupiłam ani jednego testu i nie kupię. Poczekam do dnia okresu.. przyjdzie to będzie, nie - to będę się cieszyła 😊 trzymam za Was kciuki, wszystkim, którym się udało - mocno gratuluję ❤️❤️🤰
Dam znać pod koniec miesiąca co i jak... Trzymajcie się cieplutko 🌞
Trzymam kciuki, żeby ten cykl był szczęśliwy dla Ciebie ✊✊
 
No my po pierwszej dawce nic nie odczuwaliśmy oprócz bólu ramienia.

Za to druga i trzecia dawka to były dwa dni wycięte z życiorysu.
Przy drugiej akurat do Wawy jechałam i tyle planów było- zaliczanie knajp, restauracji.
Jedyne, o czym marzyłam, to pójście do łóżka.
Ja miałam tylko 1 ale dochodziłam praktycznie 2 tygodnie do siebie, gdzie mój mąż 1 dzień gorzej tylko. Gorączka tydzień czasu, kręgosłup myślałam, że wyjdzie druga strona, ból mięśni i osłabienie. A wydolność tak mi spadła, że dramat 😪
 
reklama
Do góry