Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 706
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny, nie wiem co powiedzieć nie wiem co napisać i to nawet nie ten wątek, ale z nerwow starego nie mogę znaleźć. Wiec w skrócie. Wczoraj rano testowałam, oczywiście prawilnym pinkiem biel bieli. Chwile później idę znowu do toalety i pojawił się różowy śluz - mówię okej okres, zaraz wam nawet meldowałam. Cały dzień pojawiał się na wkładce tylko delikatny śluz jak to u mnie w pierwszym dniu cyklu. Dziś wstaje rano zero, totalnie nic i tak przez calutki dzień. Pojechałam sobie dziś na kawkę do psioly i namówiła mnie na zrobienie testu, niestety miała tylko facelle, mówię o zgrozo dziewczyno nie sikam bo tam nawet 4 kreski wyjdą. No ale ulegałam, nasikalam - jak się domyślacie druga kreska oczywiście się pojawiła. Moja przyjaciółka cała w skowronkach, mówię jej nie ciesz się głupia babo bo nie ma z czego. W drodze powrotnej jednak coś mnie podkusiło i wzięłam jeszcze pinki. No i zrobiłam. I test wypadł mi z rak. Widzę dziewczyny cień, bez rozbierania testu ( ale dla zdj rozebrałam) różowy, nie szary nie widmo, widzę ten cień. I proszę Boga by to nie był biochem. Przepraszam za mój wywód ale jestem rozstrzęsiona i w ogromnym szoku …
Może to coś oznacza?jesz naleśnika z ketchupem? Ale takiego słodkiego?
Pięknie widać ale super!Dziewczyny, nie wiem co powiedzieć nie wiem co napisać i to nawet nie ten wątek, ale z nerwow starego nie mogę znaleźć. Wiec w skrócie. Wczoraj rano testowałam, oczywiście prawilnym pinkiem biel bieli. Chwile później idę znowu do toalety i pojawił się różowy śluz - mówię okej okres, zaraz wam nawet meldowałam. Cały dzień pojawiał się na wkładce tylko delikatny śluz jak to u mnie w pierwszym dniu cyklu. Dziś wstaje rano zero, totalnie nic i tak przez calutki dzień. Pojechałam sobie dziś na kawkę do psioly i namówiła mnie na zrobienie testu, niestety miała tylko facelle, mówię o zgrozo dziewczyno nie sikam bo tam nawet 4 kreski wyjdą. No ale ulegałam, nasikalam - jak się domyślacie druga kreska oczywiście się pojawiła. Moja przyjaciółka cała w skowronkach, mówię jej nie ciesz się głupia babo bo nie ma z czego. W drodze powrotnej jednak coś mnie podkusiło i wzięłam jeszcze pinki. No i zrobiłam. I test wypadł mi z rak. Widzę dziewczyny cień, bez rozbierania testu ( ale dla zdj rozebrałam) różowy, nie szary nie widmo, widzę ten cień. I proszę Boga by to nie był biochem. Przepraszam za mój wywód ale jestem rozstrzęsiona i w ogromnym szoku …
No tak, bo mało Was tam na 23.09 nasrało…23 września poproszę @pluto_nova
Forumowa synchronizacja jeszcze @olka11135 tam powinna z nami być ale się wyłamałaNo tak, bo mało Was tam na 23.09 nasrało…
Ja z niecierpliwością czekam na wieści od CiebieCudownie widzieć pierwsze dwie kreseczki
Ja mam tak zajęty miesiąc, ze w ogóle nie myśle o testowaniu… co ma być to będzie.
Z całego serca trzymam za Was kciuki