... a Filip, dziekuję, dobrze. gorzej babci było, bo Filip z nami nie jeździł, a zajmowała sie nim babcia w polsce. nawet nas poznał jak wrócilismy
Ale chyba babcia nie miała dość Filipka ? Mocno dał jej popalić? Fajowo, że was jeszcze poznał.
Ja znam dziecko, które miało rok i 3 miechy jak jego rodzice pojechali na mazury na 2 tygodnie i ich niestety nie poznał Tym dzieckiem był Maćka bratanek ;-)