Myfa i inne dziewczyny-wg mnie nie warto juz dla takich "duzych" dzieci jak nasze kupowac takich wielgasnych krzesełek!Powiem wam z doswiadczenia-wierzcie lub nie-ale moja tesciowa sadza Julite na zwyklym krzesle (na kocu lub poduszce zeby byla wyzej) i jak stawia przed nia miseczke z jedzeniem to Julita jest tak zaabsorbowana jedzeniem (calkiem ladnie je juz sama,zbieram sie do nakrecenia filmiku tylko niech sie jeszcze troche doszkoli
) ze nie tylko nie spada,ale siedzi z doroslymi jak stara!No przysiegam-jak by mi ktos opowiadal ze roczne dziecko tak sobie radzi na doroslym kzesle to bym nie uwierzyla-ale tak jest.I cos wam powiem-zalicytowalam na 2 aukcjach z takimi przenosnymi krzeselkami...jestem taka na siebie zla ze bym sobie w morde dala.Poprosilam o wycofanie ofert ale nie chca wycofac-modle sie wiec by mnie ktos przelicytowal,bo jak nie to bede miala 2 krzeselka przenosne
Myslalam ze beda potrzebne ale po tym weekendzie teraz jak bylismy u tesciow to twierdze ze wydatek zbedny-wszyscy tak uznali.A w zlobku w tej starszej grupie dzieci siedza przy takich malych stoliczkach na malych krzeselkach-tez niczym rzecz jasna nie przypiete.Nasze to duze krzeselko wpasowalo sie w kuchnie idealnie,jakbym je wywalila to by byla dziura
,uzywamy je ale...Julita mi w nim staje-od malego tzn od jakiegos 8 m-ca...je i stoi...2 rzecz to ja jestem leniwa i jak leci mi jakis fajny film to sadzam ja na kolanach w salonie i tam karmie,wiec w sumie to je rzadko uzywamy
Pisze tylko tutaj-zakupowy watek mnie "fascynuje"
Obiecane fotki jakichs ciekawszych rzeczy z garderoby Julitki + buciki beda na pewno ale plis nie dzisiaj,bo padam juz.
magdalenka-nic nie zakladamy a powinnysmy bo Juli dopiero teraz zdrowieje.Chuste mam taka co latem jej na glowke zawiazywalam (apaszka) ale jakos o niej zapomnialam-nasze szafy sa bez dna
Gosia-wizialam dzis na zywo w sklepie ten wozek Ora-sliczny,tylko dosc spory jest,myslalam ze mniejszy-ile on wazy?