I
ivaz
Gość
Dziewczyny co z perspektywy czasu kupiłybyście jeszcze raz, a co wg Was było niewypałem i dlaczego?
Moje hity to:
1 łóżeczko tyrystyczne - zwłaszcza teraz jak mała jest mobilna, kręci sie po całym łóżeczku, nie obija sie o szczebelki, można je wszedzie ze sobą zabrać, nieocenione w okresie wakacyjnym. można w nim dziecko pobujać, same zalety! nigdy nie zmieniłabym go na drewniane
2. Nosidło bondolino - komfortowe i przede wszystkim zdrowe dla dziecka, łatwiejsze w zakładaniu od chusty, a tak samo wygodne, super na wakacjach
3. Leżaczek - nie zależnie jakiej firmy, ja mam fisher price, super sprawa, jak robie coś w kuchni to mała może mi towarzyszyć leżąc sobie w leżaczku, teraz też służy mi jako krzesełko do karmienia a i często w nim usypia
4 Body - super wynalazek
5 Proszek do prania Dzidziuś - tani, dobrze dopiera i ładnie pachnie
6 Karuzelka na pilota, nie trzeba co 5 minut wstawać i nakręcać
7 Żyrafka Sofii - nie wiem co ona w sobie ma, moją Zośka uwielbia ją żuć
8 maść bepanthen - na wszystko: odparzenia, ciemieniuchę i bolące sutki u karmiącej mamy
9 pampersy, ale te niemieckie baby dry - bardzo chłonne, cieniutkie, nie krępują dziecku ruchów, miłe dla skóry
10 Ubranka cherokee dostępne w tesco - tanie, wg mnie ładne i i dobre jakościowo
A czego napewno bym teraz nie kupiła
1 Wózka wielofunkcyjnego nowego - teraz kupiłabym używaną zgondolę, a później fajną i lekką spacerówkę
2 Huśtawki fisher price model take along - dziecko w tym jakoś przykurczone siedzi, wpada w to siedzisko, widać że jest mu nie wygodnie, całe szczęście, że kupiłm to to za małe pieniądze na allegro
3 Sukieneczki dla małej dziewczynki - nie wygodne, mała ciegle ciąga za nie, ściągają się, wystarczy kupić 1, ja mam kilka i prawie w ogóle jej w nie nie ubieram, może jak już stabilnie usiądzie będzie lepiej, ale dla leżącego dziecka to nie polecam
4 Ubranka firmy 5-10-15 - fatalna jakość ciągle odpadaja napy no i mi sie tez nie podoba wzornictwo, ale to rzecz gustu oczywiście
5. Dodałabym tu jeszcze matę edukacyjną, ale drogą, ja mam tiny love plac zabaw, kosztowała chyba 250 zł, teraz myślę, że moja Zośka tak samo by sie bawiła na zwykłej macie canpola, wiec szkoda troche kasy na coś takiego, bo dzieciowi tak naprawde wszystko jedno.
Na razie tyle przychodzi mi do głowy,
0jej ale się rozpisałam
Dziewczyny wy też podzielcie się swoimi hitami i niewypałami
Moje hity to:
1 łóżeczko tyrystyczne - zwłaszcza teraz jak mała jest mobilna, kręci sie po całym łóżeczku, nie obija sie o szczebelki, można je wszedzie ze sobą zabrać, nieocenione w okresie wakacyjnym. można w nim dziecko pobujać, same zalety! nigdy nie zmieniłabym go na drewniane
2. Nosidło bondolino - komfortowe i przede wszystkim zdrowe dla dziecka, łatwiejsze w zakładaniu od chusty, a tak samo wygodne, super na wakacjach
3. Leżaczek - nie zależnie jakiej firmy, ja mam fisher price, super sprawa, jak robie coś w kuchni to mała może mi towarzyszyć leżąc sobie w leżaczku, teraz też służy mi jako krzesełko do karmienia a i często w nim usypia
4 Body - super wynalazek
5 Proszek do prania Dzidziuś - tani, dobrze dopiera i ładnie pachnie
6 Karuzelka na pilota, nie trzeba co 5 minut wstawać i nakręcać
7 Żyrafka Sofii - nie wiem co ona w sobie ma, moją Zośka uwielbia ją żuć
8 maść bepanthen - na wszystko: odparzenia, ciemieniuchę i bolące sutki u karmiącej mamy
9 pampersy, ale te niemieckie baby dry - bardzo chłonne, cieniutkie, nie krępują dziecku ruchów, miłe dla skóry
10 Ubranka cherokee dostępne w tesco - tanie, wg mnie ładne i i dobre jakościowo
A czego napewno bym teraz nie kupiła
1 Wózka wielofunkcyjnego nowego - teraz kupiłabym używaną zgondolę, a później fajną i lekką spacerówkę
2 Huśtawki fisher price model take along - dziecko w tym jakoś przykurczone siedzi, wpada w to siedzisko, widać że jest mu nie wygodnie, całe szczęście, że kupiłm to to za małe pieniądze na allegro
3 Sukieneczki dla małej dziewczynki - nie wygodne, mała ciegle ciąga za nie, ściągają się, wystarczy kupić 1, ja mam kilka i prawie w ogóle jej w nie nie ubieram, może jak już stabilnie usiądzie będzie lepiej, ale dla leżącego dziecka to nie polecam
4 Ubranka firmy 5-10-15 - fatalna jakość ciągle odpadaja napy no i mi sie tez nie podoba wzornictwo, ale to rzecz gustu oczywiście
5. Dodałabym tu jeszcze matę edukacyjną, ale drogą, ja mam tiny love plac zabaw, kosztowała chyba 250 zł, teraz myślę, że moja Zośka tak samo by sie bawiła na zwykłej macie canpola, wiec szkoda troche kasy na coś takiego, bo dzieciowi tak naprawde wszystko jedno.
Na razie tyle przychodzi mi do głowy,
0jej ale się rozpisałam
Dziewczyny wy też podzielcie się swoimi hitami i niewypałami