Moje maleństwo
Mamusia Amelki
Modroklejka to lozeczko jest wlasnie z Polski Sklep "meblik":-) Tutaj jak ogladalam lozeczka to najzwyklejsze kosztowalo kolo 2tys.zl. wiec wolalam z polski
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
magmil, ja bym nie była taka pewna, po porodzie dostałam na kolację... smażoną kiełbasę mąż zjadł, ja nie byłam w stanie tego przełknąć...Nika dla porodówki gotuja napewno to co porodzie mozna jesc. U nas co innego dostawaly te po cc, te po sn i nawet te co maja cukrzyce.
A kubek, sztucce i talerzyk ja biore chociazby po to zeby sobie herbaty zrobic, czy zjesc cos co mi np mąż przyniesie
u mnie zupełnie tak samo, posciel mam schowaną w szufladzie pod łóżeczkiem w foli zapakowaną :-)malenstwo...ja juz mam ubrane łozeczko...tylko ze ja nie zamierzam uzywac poscieli, na poczatku raczej myslałm o rozku....wiec w lozeczku mam załozony ochraniacz, przescieradło, i uprany i wyprasowany rozek....i kocyki