reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

a ja sie wzoraj w szkole rodzenia dowiedziałam ze nie mam brac do szpitala dla malucha nic poza pampesami własnie i chusteczkami nawilzanymi...ciuszki mają swoje-sterylne-i tylko takie załoza po urodzeniu-polozna powiedziała ze to i tak bedzie tylko kaftanik, skarpetki i czapeczka, bo potem zawijaja malucha w rozek...swoje ciuszki mozna miec, ale nie ma sensu ich zabierac ze sobą-moze maz przywiesc na nastepny dzien....
 
reklama
Avanti - dla mnie też za droga ;))) dlatego kupuje w prezencie wujek :-)


Madzik - zdecydowałam się na materacyk kokos-pianka-kokos (120x60, produkcji polskiej) z różnych względów, wyszło mi, że taki będzie dla niemowlaka najodpowiedniejszy. Nie powiem Ci teraz dokładnie ile kosztował, bo mąż ma rachunek, a nie ma go teraz, ale coś koło 67-68zł, jeszcze był taki sam za 54zł, ale ten co wybraliśmy ma trochę lepsze pokrycie zdejmowane do prania.

ja mam taki materaz jeszcze po Hubercie i chciallam wyprac okrycie i zastanawiam sie jak ja to zrobie, bo kurcze jest ten koklos jakis taki dziwny niewiem czy moze to wynik wylanego dwa razy mleka? ech..

jako materacyk do spania jest super bo nadal ma ta sama sprezystosc noi nie odkrztalcil sie a moj 3 latek spal na nim 2,5 roku a wazyl swoje :-)
 
Ja równiez pralam w 40st. Zazwyczaj tyle jest podawane na ubrankach (szczegolnie tych kolorowych). I oczywiscie potem prasowanie obozwiazkowo.

Jesli chodzi o pakowanie to ja mam nieduza walizke dla babla i dla siebie nieduza torbe. Zdecydowanie wolalam te rzeczy oddzielic, mysle ze to przede wszystkim wygodniejsze. Przy Julce mi sie sprawdzilo:)
No i ja niestety musze zabrac do szpitala wszystko bo nie wiem do konca gdzie trafie. W Warszawie w niektorych cos daja, a w niektorych doslownie nic.
 
Ja tez mam materacyk po Julce. Ona co prawda spala na nim ok roku. Poza tym jest gryczano-kokosowy i ma zdejmowana poszewkę. Miałam co prawda dylemat czy jak tą łuskę gryczana wypiorę (bo ona jest w tej poszewce) to czy jej nic nie będzie, ale doszłam do wniosku, że skoro poszewka sie zdejmuje to mozna ja prac. I mialam racje. Przeżyla pranie i materacyk jest jak nowy:)
 
Ja też chyba muszę dziecku spakować wszystko.Nie wiem gdzie będe rodzić,w jednym szpitalu nie dają nic,trzeba mię wszystko i dla dziecka i dla siebie (nawet podpaski) a w drugim szpitalu dają wszystko:dla mamy majtki jednorazowe,wkładki do karmienia do biustonosza i dla dziecka wszystko.Ale na wszelki wypadek muszę naszykować wszystko.
 
no mam nadzieję, że im nie zniszczymy - albo że nam nikt tego wózka nie ukradnie :-( trochę się obawiam trzymać go na klatce, bo nie dość że duży, to nie mój...
 
no mam nadzieję, że im nie zniszczymy - albo że nam nikt tego wózka nie ukradnie :-( trochę się obawiam trzymać go na klatce, bo nie dość że duży, to nie mój...


właśnie sąsiadka z klatki obok mi wczoraj powiedziała że ukradli jej spacerówkę i teraz też się zastanawiam nad trzymaniem wózka na korytarzu :baffled::sorry2:
 
modroklejka, ale pomysłowy Twój mąż :rofl2:
co do kolejek, mój tak samo ma jakiegoś fioła na tym punkcie - Weronika dostałą na gwiazdkę tory i kolejki Tomek i przyjaciele z serii "take along", czyli takie małe, metalowe... no bo jak widziała bajkę w telewizji, to jej się podobała ;-) ale rzeczywiście mała też lubi się tym bawić :tak:
 
reklama
a ja się jeszcze nie spakowałam - ale nie będę przesadzać, bo u nas też dziecko ubierają w ciuszki szpitalne i dopiero do wyjścia się przebiera
 
Do góry