reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

Ja dzisiaj w końcu biorę się za zamawianie z Batko ;-) hi hi po do porodu nie zdarzę :-D:-D ostatnio kupiłam kocyk baby one oj każda rzecz kupiona dla dziecka jest śliczna :-) a zawsze jak mężowi pokazuje coś czy ręcznik, kocyk czy ubranko w różnych kolorach i się pytam jaki wziąć to mówi różowy i wyjdzie na to że będziemy mieli wszystko różowe :-D:-D
 
reklama
Jak już pisałam na temacie szkoła rodzenia zmieniłam zdanie co do laktatora i położna poleca medela tylko że taki elektryczny kosztuje jakieś 250 zł a przecież są i eklektyczne po około 100 zł i teraz nie wiem czym jeden od drugiego może się różnić hmm a różnica w cenie jednak spora i możnaa te pieniądze na co innego przecież wydać. A mąż mi od razu jak wróciliśmy do domu to powiedział żebym zamówiła tej firmy medela ale ja chyba nie zamówię :-p sknera ze mnie hi hi wole kupić za tą różnicę np. komplet pościeli :tak:) No i nie wiem czy laktator będzie mi aż tak strasznie potrzebny, może od czasu do czasu jak będą chcała gdzieś wyjść itd. ale wiem że napewno nie zamierzam ciągle za pomocą tego karmić. Czy któraś z Was używała już wcześniej jakiś i jak byście mogły napisać jak się sprawdził? :-)
 
Ostatnia edycja:
ja nie wiem dlaczego ale wiekszosc mam mysli ze bedzie uzywała laktatora tylko przy okazji wyjsc...przeciez przy jakichkolwiek problemach z laktacja sciąganie mleczka pomaga, nie tylko poddtrzymac, ale np pobudzic itp...przynajmniej tak mi opowiadały kolezanki, które uzywały laktatorów na codzien a nie tylko przy okazji wyjsc...nie mówiac juz o tym ze jesli sie ma obolełe od karmienia brodawki to taki sposób na ulzenie piersią tez jest chyba lepszy niz przystawianie dziecka i wicie sie z bólu...
 
Mordoklejko dokładnie tak samo myślę. Zreszta używałam laktatora przy pierwszej ciąży właśnie żeby pobudzic laktacje. Zdecydowanie polecam:)
 
a ja nie używałam laktatora w ogóle przez pierwsze pół roku - kupiłam dopiero jak wróciłam do pracy i chciałam jeszcze odciągać pokarm...
może ja jakaś niedzisiejsza jestem, ale jeżeli karmiłam dziecko piersią, to po prostu nie zostawiałam jej z nikim innym... poza tym to wcale nie jest takie proste - odciągnąć tyle pokarmu, żeby się dziecko najadło...
 
Nie chce nikogo straszyć ale mnie właśnie przez laktator pokarm zanikł, stopniowo oczywiście ale zaczął zanikać, położna która do mnie przychodziła powiedziała do mnie "Kasia coś Ty najlepszego zrobiła" miała rację, nie potrzebowałam żednych tabl. do zasuszania pokarmu bo sam zanikł, nawet nie musiałam sie specjalnie obwiązywać.Fakt faktem karmiłam 3 miesiące. Ale to mało.:-(
Dlatego moja rada karmcie dziewczyny tak długo jak wytrzymacie piersią bez dodatkowych wspomagaczy.
 
dziewczyny byłam wczoraj w Biedronce i kupiłam super kombinezonik na polarku za 10zł :-) i były kurteczki też na polarku z kapturkiem za 5zł także mam udane zakupy dla małego i zaoszczędziłam troszkę kaski bo jakbym miała kupić w innym sklepie to napewno za kurtkę i kombinezon musiałabym wydać dużo więcej :-p:eek:

a co do laktatora to ja jeszcze nie kupiłam i chyba się wstrzymam jak będzie potrzebny to wtedy kupię :sorry:
 
agusia ja kupilam na allegro Baby ono za chyba 86zl i powiem tak nie znam sie czy jest sobry czy zly,bo nigdy wczesniej nie uzywalam laktatora.
Wiecie co pomyslicie ze zglupialam ale przystawilam do piersi zeby sprawdzic jak to dziala i kurde stwierdzilam ze ma nie zle ssanie ciekawe jak maly bedzie ssal???
Na bateriach bardziej powoli ssie a jak sie podlaczy pod prad to mocniej,nawet jak sie wyreguluje sile ssania:rofl2:
 
Nie chce nikogo straszyć ale mnie właśnie przez laktator pokarm zanikł, stopniowo oczywiście ale zaczął zanikać, położna która do mnie przychodziła powiedziała do mnie "Kasia coś Ty najlepszego zrobiła" miała rację, nie potrzebowałam żednych tabl. do zasuszania pokarmu bo sam zanikł, nawet nie musiałam sie specjalnie obwiązywać.Fakt faktem karmiłam 3 miesiące. Ale to mało.:-(
Dlatego moja rada karmcie dziewczyny tak długo jak wytrzymacie piersią bez dodatkowych wspomagaczy.

ja moge podpisac sie pod tym co prawda ja nie uzywalam laktatora , ale najlepszym rozpedzaczem laktacji jest maluszek czesto przystawiany, duzo pic wody i kazda wolna chwilke na odpoczynek przeznaczac....
 
reklama
Z tymi latatorami to tak jak z porodem - u kazdej inaczej. Moja kolezanka karmila na poczatku piersią, ale po 8 mcach wrocila do pracy, a zeby dalej karmic, zaczela uzywac laktatora. No iw ten sposob karmiła małą swoim mlekiem... do 4 roku życia :szok::szok::szok: Oczywiscie pozniej to juz to mleko bylo jako dodatek, no ale bylo. Ja mam nadzieje, ze uda sie od czas udo czasu wspomoc sie laktatorem, np. jak bede chciala malego z dziadkami zostawic na pare godzin albo na początek przy obolalych brodawkach. Nie chce byc az tak uwiazana, jak byla moja siostra - ona butelki i latkatora nie uznawala no i w ogole nie mogla oddalic sie od dziecka. Owszem, da się tak i jesli kobiecie to pasuje, to ok. Ja mysle, ze mnie to jednak mogloby denerwowac, a po co. Lepiej znalezc jakies inne rozwiazanie, niz sie wkurzac na malucha i na caly swiat.
 
Do góry