reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek kulinarny - nasze przepisy

reklama
Daisy ja troche solę małemu jedzonko,odkąd popróbował od nas z talerzy to swojego by nie ruszył takiego mdłego.Zauwarzyłam ze słoiczki z hippa te wieksze sa juz z dodatkiem soli.
wegety nie daje bo to raczej chemia a ten glutek zaraz po byle czym obsypany.
Syn mi sie wybredny na jedzenie zrobił makaron by tylko jadł,z sosem, w pomidorówce ,w rosole i w czym tylko sie da byle nie w mleku,a kasza jest blee.
Własnie zajada sucha bułkę taką super czerstwą do mielonców miałam a dziecku posmakowała:tak:
 
Oto tort piętrowy ala Ewa :-p
 

Załączniki

  • DSC09173.jpg
    DSC09173.jpg
    15,7 KB · Wyświetleń: 55
Ewcia, torcik bardzo ładny :)

ja nie solę Julce obiadków, ponieważ w ciągu dnia zjada kilka słonych paluszków więc soli ma pod dostatkiem. No i nie wybrzydza, je takie "mdłe", pomimo tego że nasze smaki też zna. Z nami zawsze podje zupkę czy drugiego dania. No i ja gotuję miesko na zielu ang i listku laurowym, potem pod koniec gotowania zupki czy II dania dodaję zioła z zależności od rodzaju potrawy np: majeranek, bazylia, oregano, natka, koperek, liść selera, tymianek itp. Ponieważ zioła też są słone to może i dlatego moje obiady jej smakują i nie wybrzydza i oby jej się to długo nie zmieniło. Dodam że czasem zdarzyło mi się lekko dosolić jej zupkę bo mi się strasznie mytka i mdła wydawała. AA ulubione żarcie Julci to ziemniaki z tłuszczykiem z pieczonego w folii kurczaka posypane koperkiem.
 
Ja od dawna gotuję Małemu obiadki po "normalnemu".
Przy czym ograniczyliśmy sól do minimum - tyle żeby był lepszy smak i tyle. I podobnie jak u Beatki - zioła zioła i jeszcze raz zioła. :-)
Wegety nie używałam nigdy - a jak już muszę to dodaję "ziarenka smaku".
Danie Nr.1 to rosół z makaronem! Codziennie i bez przerwy.:-D:-D
 
Beatko przepis jest prosty :)
Biszkopt (przepis II) <- 3 łyżki mąki pszennej (prawie płaskie) zamieniłam na kakao.
Przełożyłam bitą śmietaną i wiśniami z nalewki. Możesz poszukać na necie, bo czasami używają mrożonych wiśni moczonych w likierze wiśniowym. Tort nasączyłam jeszcze tą nalewką pół na pół z wodą. I to tyle.
 
reklama
Ja nie lubie dyni ,jakos mi utwiła za świństwo.
A wy tak ją kusicie ,że moze kiedys spróbuje.:baffled:

My też od dawna nie gotujemy osobno ,uwazamy na przyprawy ,ale jesli nawet cos jemy mocniejszego mały sam wybiera z talerza.;)
 
Do góry