reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek kulinarny - nasze przepisy

ja dzis narobilam pysznosci bo jutro moj M ma imieniny wiec aby sie nie meczyc to czesc zrobilam dzis
ale co najwazniejsze to zrobilam adwokata mmmm nie wychodzi taki gesty jak kupny i to w tym najlepsze ze smakuje jak malibu i jest slaby wiec mysle ze kieliszeczek przy imieninkach nie zaszkodzi
 
reklama
Właśnie co do alkoholu to dzisiaj oglądałam na tvp2 program o piciu w ciąży i zrobili mi takie pranie mózgu, że szok. Pokazywali dzieciaczki jakie się rodzą i wywnioskowałam jedno: czasem kobieta pije cała ciąże i może się nic nie stać a czasem się napiję trochę i są już jakieś zmiany u dziecka. Pokazywali usg i co się dzieje z dzieckiem jak matka akurat piję. Ma takie odruchy jakby się czegoś bało. I w ogóle co te niektóre matki gadały to szok.Wyzywałam z moją młodszą siostrą ostro. Ja na swoim weselu nawet łyka się nie napiłam ale w święta trochę piwa z sokiem więcej było soku ale już mam wyrzuty sumienia co to moje dziecko przechodziło. Do końca ciąży nic nie tkne nawet nie powącham.
 
a ja co do picia alkoholu jestem przeciwna tylko takiego picia nie wiem jak to nazwac ostrego zeby sie opic
mysle ze lyk piwa nie zaszkodzi tak samo jak lampka wina co slyszalam od kolezanki ktora bedac w ciazy uslyszala to od swojego ginekologa ze jak dziecko by jej sie bardzo krecilo w brzuchu i bylo nerwowe mozna sie napic winka.
zreszta nie pijemy nie wiadomo ile i nie co dzien.
 
Ja sie zgadzam z nikolleczka. Co prawda do tej pory napilam sie odrobine czerwonego wina w Swieta i kieliszek szampana w Sylwestra, wiec nie jest to za duze picie :) ale moj lekarz tez mowil o malym kieliszku czerwonego wina. Nie dajmy sie oglupic :) Nie chcialabym byc zle zrozumiana - nie popieram picia i palenia w ciazy.
 
dziewczynki moj gin tez mi mowil ze kieliszek wina od czasu do czasu nie zaszkodzi. oczywiscie wszedzie umiar. mnie jakos nie ciagnie do alkoholu. w swieta brat meza, zawodowy barman robil ekstra drinki ale ja je tylo wachalam. tyle mialam przyjemnosci. a w sylwestra napilam sie piccolo. i tak wszystkim on posmakowal ze nie otworzyli normalnego szampana tylko razem ze mna pili piccolo.
 
Mój poprzedni ginekolog też polecał czerwone wino w umiarkowanych ilościach.
W tej ciąży nie rozmawiałam z ginką o alkoholu bo w ogóle mnie do niego nie ciągnie.
W Sylwestra tak jak Dosia wypiłam łyk Piccolo a w Święta coca colę:-p

Za to teraz mam mega fazę na kiwi, pochłaniam codziennie po kilka aż mi oszczypie usta dookoła. Chyba nie powinnam ich jeść bo wiadomo, że kwaśne pobudza dodatkowo apetyt:zawstydzona/y:
 
nie dodaje się jajek daj znać jak wyszło


jeszcze nie piekłam, ale zabieram się za nie dzisiaj;-):zawstydzona/y::zawstydzona/y:

edit:

pyszne ;-) , tylko po upieczeniu wyszły takie lekko kleiste a nie kruche ;/
a może takie powinny być?

30a5fma.jpg
 
Ostatnia edycja:
Co do alkoholu w ciazy to jestem przeciwna jakims ta drinkom i czystej,ale tak jak wiekszosc dziewczyn mowi czerwone wytrawne czemu nie - moj gin takze mowil ze od czasu do czasu mala lampke byle nie na pusty zoladek ;-)
Tak szczerze mowic to na sylwestra jednak sie nie skusilam i z mezem pilismy piccolo :-D he
Wczoraj mialam ochote na chrupki takie bekonowe i wyslalam po nie meza to przyniosl 11 paczek :szok::szok: tak na zas zebym go nie wyslala zaraz po nastepne heh - dzis koncze 6 paczke :sorry:
 
Ja sobie nie pozwalam nawet na łyk jakiegokolwiek alkoholu (mam odruch wymiotny na samą myśl) ale zdarzyło mi się kilka razy skusić na pepsi (co raczej nie jest wskazane)
...za to dzisiaj nie podchodziło mi żadne jedzonko :( więc zrobiłam koktajl z serków danio, bananów i lodów waniliowych i to akurat mi posmakowało (chyba pierwsza słodka potrawa w tej ciąży) :)
 
reklama
e-mama Dziwnie, ze wyszly Ci takie klejace... moze za malo maki? albo posmarowalas jajkiem cale? Ale jesli byly smaczne to nie ma to wiekszego znaczenia :)
Ja dzisiaj robilam lasagne - pyszna wyszla :) Tak szybko zjedlismy, ze nie zdazylam zrobic fotki :)
 
Do góry