A my już po komisji. Właściwie to nie było ani jednego lekarza, tylko ta pani psycholog , która na poprzedniej 1,5 godzinnej wizycie zebrała wywiad na temat Zosi , przyglądnęła się jej samej oraz w zabawie z nami i Kazikiem,mgr fizjoterapii oraz pani logopeda.Te dwie osoby, mimo iż dziś po raz pierwszy zobaczyły Zosię wiedziały już o niej prawie wszystko.
Spotkanie trwało podobnie jak poprzednio ok.1,5h i w tym czasie cała trójka obserwowała Zosię,w pokoju na prawie całej podłodze były karimaty oraz bardzo dużo różnych zabawek, książeczek, piłek, prawie jak w sklepie zabawkowym, Zosia świetnie się bawiła, prowokowaliśmy ją do stawania oraz przyjmowania różnych pozycji, z pomocą rehabilitnta, odpowiadaliśmy na dodatkowe pytania, po czym cała trójka wyszła na naradę.
Wg fizjoterapeuty jest spore opóźnienie motoryczne, jednak bardzo pozytywne jest to ,że Zosia sama doszła do opanowania różnych umiejętności(siadania, czworakowania, no i wreszcie stania).Rehabilitacja jest mimo to potrzebna,ma się odbywać dwa razy w tygodniu w ośrodku, ale oprócz tego pan rehabilitant odwiedzi nas w Wielki Czwartek , zobaczy nasze mieszkanie , sprzęty itd.i pokaże jak możemy je wykorzystać do ćwiczeń.Już dziś dał nam kilka wskazówek, takich prostych ćwiczeń , które mają Zosie stymulować.Ponadto mamy być objęci terapią przez panią psycholog, która na dzisiejszym spotkaniu nie widziała tych objawów autystycznych, które widziała poprzednio, (oprócz emocjonalnego prostowania nóżek

).na tą terapię do pani psycholog będziemy uczęszczać raz w tygodniu, będzie to dalsza obserwacja ,ale również udzielanie wskazówek dotyczących zabawy, będziemy nagrywani na video,a później będziemy analizować Zosi i nasze zachowania.W mowie Zosia jest również opóźniona, jak twierdzi pani logopeda, ale póki co z nią nie będziemy się widywać, zastąpi ją pani psycholog na swoich spotkaniach,żebyśmy nie musieli tyle razy tam jeździć.
No i suma sumarum nie ma żadnej diagnozy, tylko dalsza obserwacja.