reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Kaśka - myśl pozytywnie, Piotruś wyrówna rozwój ruchowy szybki , a intelektualnie na pewno jest w normie !!!

ja pomarudzę
z radosnych wiesci choć przypłaconych wileoma łzami nie tylko Bartka - jest 1 zabek

z gorszych - są dwa zapalenia oskrzeli, jedno zapalenie krtani, jedo zpapalenie węzłów chłonnych i to wszystko połączone w pracy u moim malych niednych dzieciaczków :(

z bardzo smutnych - moi przyjaciele musieli wczoraj uśpić psa - 10 letnią owczarkową damę :(

buuuuuu

na cmentarzu oczywiście nie byłam...
 
reklama
Azik: doczekałaś się ząbkaa.
coby chłopaki szybko pozdrowieli.

a Piotrek tak jakoś się do mnie dziś tuli i z buziakami jest rozdawny. może czuje, że coś się święci. Krzysiek jutro ma wolne, więc będą rządzić w domku w trójkę.
 
KASIU trzymam kciuki za Piotrusia :) nic się martw wszystko będzie dobrze.
Ja od kilku miesięcy chodzę z Miłkiem na rehabilitację (Miłoszek ma stwierdzone obniżone napięcie mięśniowe). Jest rehabilitowany metodą N.D.T. Boobath i naprawdę już po kilku spotkaniach zmiany były oszałamiające :) Teraz mieliśmy przerwę z nadzieją, że Miłek sam zacznie pracować (przy mojej pomocy), ale niestety nic nowego nie nastąpiło, więc znów zaczynamy rehabilitację... Nasze dzieciaczki są jeszcze małe i przy odpowiedniej stymulacji ślicznie wszystko nadrabiają. Ściskam wirtualnie i trzymam kciuki.
 
Witam Was kochane Marcoweczki
Po dluuuuugiej przerwie wreszcie jestem,
Trzy miesiace w Polsce minely migiem ale za to jakie wspomnienia, co prawda Marysia pewnie nic z tego nie bedzie pamietac, ale za to juz poznaje na zdjeciach najblizsza rodzine , a to juz cos. Marysia rosnie zdrowo (na cycu wciaz:tak: )i teraz po tym jak sie rozpuscila w Polsce mam ponad 10-cio kilowy klocuszek do noszenia, bo nie chce zostawac sama nawet na chwile taka towarzyska sie zrobila. Przyzwyczaila sie bo zawsze duzo ludzi bylo w kolo ateraz jest zdana tylko na mnie. Nasza Marys ma juz trzy zabki, tzn dolne jedynki juz wyszly jej w 5 m-cu a teraz sie przebijaly rowno gorne i oczny lewy ktory wyszedl przed nimi. To bylo straszne , najpierw dwie doby goraczka a pozniej dwie noce nie przespane, ale wszystko sie da przezyc. W Polsce strasznie smakowaly jej Gerberki ( bo na poczatku plula zupkami robionymi) za to jak wrocilismy do Stanow to pluje sloiczkami (i dobrze) wiec jej gotuje i jest zadowolona. Ale ma takie dni ze jak by mogla to by tylko cyca chciala i nic ja nie interesuje.
Jeszcze nadrabiam wiadomosci na BB wiec nie wiem jak u Was ale mi juz kregoslup wysiada i czuje ze trace na wadze (a to akurat dobrze) bo taka krecidupka z niej. Na szczescie siedzi sama i znow wozek jest tylko na zewnetrznym ( w Polsce usypialismy ja tez w domu bo w ogole to duzo spala w wozku glownie na zewnatrz) wiec lubi siedziec w wozku, bo pewnie jej tego brakuje.
Dziewczyny podziwiam Was te ktore jeszcze pracuje i studiuja , ja to padam wieczorem a w ciagu dnia to nie bardzo udaje mi sie cos zgotowac.

W ogole to GRATULACJE MAMAOLI to naprawde wspaniala nowina , choc przypuszczam ze czasami nie wyglada to tak pozytywnie. Ale tak jak dziewczyny pisaly tak Bog chcial i jest to piekny dar. Dla pocieszenia powiem Ci ze pewnie nastepna marcowa mama w ciazy moge byc ja bo wlasciwie juz dawno ustalilismy ze nie bedziemy za bardzo tego odkladac, a ponadto po tym jak widzialam jak moja siostrzenica (3 latka) byla o Marysie zazdrosna to chyba nie chcialabym tego przechodzic na wlasnej skorze. Chociaz wiem ze nie wszystkie dzieci tak reaguja.

W kazdym razie nie bede juz zanudzac, mialam sie tyko przywiatac a tu taki esej wyszedl;-) .
Wreszcie ponoc mam dostep do zdjec ( tylko nie wiem gdzie sie na nie wchodzi) moze ktos by mi pomogl sie dostac do watku ze zdjeciami ,juz sie nie moge doczekac zobaczyc jak urosly nasze marcowe bobasy.

Kasiu ja tez trzymam kciuki i wlasnie pozytywne myslenie , to jest podstawa. Ja juz mam skierowanie na przeswietlenie Marysi cysty na glowce i nie dopuszczam mysli ze to mogloby byc cos groznego. Zobaczymy juz wkrotce.
Pozdrawiam Ilona
 
Witaj Ivka- wcale nas nie zanudzasz :-)
A ja jakoś ostatnio nie mam wogóle czasu na BB. Bo najpierw praca, potem w domu z Kingą nie ma szans, aby usiąść przy komputerze, a jak mała zaśnie, to trzeba posprzątać, ugotować..... .
 
no to Patrynio......własnie testuje swoj konkursowy upominek.;-) :-) ....
jak dorwał tej szczoteczki to nie chciał mi jej oddac ..hihihi ......stwierdził ze to najfajniejszy gryzaczek na świecie:-D :-D :-D
 

Załączniki

  • Picture 149.jpg
    Picture 149.jpg
    114,2 KB · Wyświetleń: 29
  • Picture 152.jpg
    Picture 152.jpg
    114,7 KB · Wyświetleń: 25
reklama
iVka31 dziekuje za gratulacje:-)
cieszą mnie one wszystkie
i wszystkie Wasze dobre słowa i to że dodajecie mi ciągle otuchy i wiary że napewno wszystko się ułoży i damy rade
to dla mnie naprawde DUUUŻO znaczy, dzięki kochane:-)

a zdjęcie znajdziesz tam gdzie związki rodzinne:album rodzinny

Maks dzis strasznie marudny, a poza tym zakatarzony i Ola też,
jutro jade mu zrobić badania, z którymi mam iść do alergologa, sobie krew a póżniej mam umówione badanie USG

azik dużo zdrowia!! no i cierpliwości

kaśka trzymaj się kobito, jesteś bardzo dzielna i zobaczysz ,że będzie OK

ale nas zima dopadła
rano byłam w szoku:szok:
 
Do góry