reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
karolkaz pisze:
catherinka pisze:
No niestety nie, poprzednie studia (na polibudzie, budownictwo) przerwałam - to była moja decyzja baaardzo dobrze przemyślana i chciałam zacząć nowe w zeszlym roku, ale okazało się, że przyjdzie naświat Filipek no i postanowiłam przesunac to na ten rok. A pracuję w bankowym call-ceter - ja akurat w dziale obsługi bankowości internetowej :)
Catherinka - ja też pracowałam przez 1,5 roku w call centre ale u operatora komórkowego  więc wiem jak to jest - cały czas komputer i  gadanie gadanie z klientami :) :) :) :) ale po tym czasie gardło mi wysiadło  i musiałam zmienić pracę. :) :) :)
[/quote
no proszę dziewczyny, ja też jestem z call center :D
 
coś mi się skasowało, ostatnie zdanie jest moje, tzn.
no proszę dziewczyny, ja też jestem z call center
 
catherinka - ja odciągam w pracy 2 razy - a to jest mniej razy niż Maks normalnie jadł i już zauważam, że piersi się na te 2 razy łatwo przestawiły - więc im rzadziej tym niestety gorzej
czasem udaje mi się 3 razy odciągnąć ...
no ale może wykorzystaj zapasy , a potem jeden raz sztuczne - w końcu bez przesady - krzywdy z tego nie będzie ;)
 
Ja jak na razie utrzymuję rytm Filipowy :) Kurcze nie wiem, w sumie mogłabym w pracy odciągać, ale gdyby tylko było jakieś fajne pomieszczenie, w którym mogłabym to spokojnie robić... Najgorsze jest to, że specjalnie zakupiłam ostatnio silniczek do mojego laktatora ręcznego, żeby mieć elektryczny, no i wydalam na ten cel 215 zł, skzoda by było, żeby były one wyrzucone w błoto... :( nie wiem jeszcze pomyślę, pogadam z kierownikiem, może jakieś fajne miejsce się znajdzie, a jak nie to wykorzystam zapasy, a potem może już coś nowego wprowadzę, albo mieszankę.
 
catherinka no pewnie, pogadaj z kierownikiem, myślę że powinien się przejąć i zorganizować Ci jakieś zaciszne miejce do odciągania :)
 
reklama
dziewczyny - orientujecie się może jak to jest z dofinansowaniem kupna mieszkania przez ojczyznę naszą - tzn. czy ten punkt programu partii naszej rządzącej wszedł w życie, jakie trzeba spełnić warunki itd.?

byliśmy wczoraj w Gdańsku - mały dzielnie zniósł podróż; fajnie było - trochę humor mi się poprawił :laugh:
 
Do góry