reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Jas mial dzisiaj usuwana stulejke- nacinali mu skore na siusiaczku-i teraz cierpi za kazdym razem jak siusia. Strasznie mi go zal.
 
reklama
mam nadzieję,że ból szybko przejdzie.....
za mną już 2/3 sesji stosunki międzynarodowe i dydaktyka zaliczone na 4, w poniedziałek teoria wychowania, w niedziele chrzest, na dworzu ukrop niesamowity a ja chciałabym się kiedyś wyspać...
nad morzem w tym roku nie byłam,bo po pierwsze dużo nauki, po drugie nie mam z kim zostawić małej, po trzecie ona nie nawidzi upałów więc wizyta z nią odpada.....poza tym ostratnio moje samopoczucie jest fatalne nudności, bóle głowy, zawirowana i garściami wypadające włosy więc na razie raczej sobie odpuszczę
 
felqua pisze:
Jas mial dzisiaj usuwana stulejke- nacinali mu skore na siusiaczku-i teraz cierpi za kazdym razem jak siusia. Strasznie mi go zal.

FelquaJaś szybciutko zapomni o bólu i będzie po krzyku. Musiałaś mieć dobrego lekarza, skoro zlecił ten zabieg już teraz.Wiem ,że w obecnym czasie jest tendencja , aby czekać do skończenia przez dziecko 3 roku życia(w tym czasie problem ma sam zniknąć) i dopiero wówczas (jeśli jednak problem nadal istnieje- tak jest w większości przypadków , które znam) wykonać zabieg. Mój Kazik w sierpniu skończy 3 i pół roku, i do tej pory ma stulejkę.Najpierw nasza  pediatra odradzała mi zabieg , no a jak skończył 3 latka(19 lutego), to ja akurat nie miałam głowy ,żeby z nim po urologach biegać (10 dni później- 28 lutego urodziła się bowiem Zosia).Z resztą Kazik jest takim histerykiem,że ja nie wiem , co my zrobimy z tą stulejką .Wiem ,że po zabiegu trzeba odciągać regularnie napletek, a Kazik nie da sobie nawet wodą z mydłem umyć , jak ma skaleczoną , a jak mu spirytusem przetrzeć , to się wydziera, jakby ktoś go ze skóry obdzierał.
A co dopiero będzie z tak delikatnym miejscem jak napletek.No i z tego powodu najprawdopodobniej zaczekamy, aż Kazik wyrośnie na chłopczyka , któremu da się wytłumaczyć pewne rzeczy , a on nas wysłucha(obecnie jest to niewykonalne), więc będzie to pewnie wiek ok6, czy 7lat. Z kolei wtedy taki zabieg może np.wpłynąć jakoś na jego psychikę.
Dlatego też do  dziś żałuję , że nie zrobiliśmy tego , jak Kazik był malutki.
 
reklama
Do góry