reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

miałam dzisiaj nie wychodzić, bo upiorny upał ale Maciek tak marudzi , że zaraz zwariuję ::) i chyba w ramach walki o zdrowie psychiczne poleze jednak na spacer
niczym go dzisiaj nie da się zainteresować na dłużej niż 3 minuty, chwila spokoju i znowu ryk, spać też nie chce
RATUNKU CZY JEST NA SALI LEKARZ????? :mad:
 
reklama
sylwia532 pisze:
azik wiem wiem ze kazdy maluszek ma swoje tempo rozwoju-ale ja po swojej szkole to warjuje

obawialam sie tych mostkow ze staje na glowie wygina sie i prezy w taki luk,sasiadka mnie cos tam nastraszyla(zreszta tesciowa tez) ale widze ze oki,bo juz myslalam ze cos z napeciem miesniowym
i z zebami wiem ze dzieciaki roznie a i tu tesciowa mi sra ze za wczesnie ze nie zeby(jak ja cos tam widze)i straszy ze nie dobrze ze tak wczesnie..wkur...........mnie maksymalnie

kinga ja na zielona wyspe ;)  ja od BB jestem uzalezniona i zagladac bede musiala.mezyk chce teraz sobie net zalozyc i jezeli bedzie to od razu do was zajrze tzn.na watek zdjeciowy ;) a jak nie teraz to w najblizszym czasie,no i sa kawiarenki :)

Sylwia ja jestem praktykującym pedagogiem rewalidacyjnym - na co dzień spotykałam dzieci z różnym stopniem upośledzenia, jakbym miała o tym mtyśleć i wszystko u moich cudów analizować pod katem mojej wiedzy - to byłabym już w psychiatryku....
 
ja tak samo jak Kinga staram sie nie czytac o chorobach dzieciecych bo chyba bym kazda dopasowala do mojego dzieca i stresowala sie niepotrzebnie O0 O0
 
no i ja przestalam czytac bo bym osiwiala..............
a was spytalam czy u was dzieci tak maja i wiem ze jest ok
 
Jaś też miał etap robienia mostków i jak się okazało, rzeczywiście było to przygotowanie do obrotu z plecków na brzusio. Ja też za dużo czytałam, oglądałam i porównywałam. Teraz też czytam (taka moja natura), ale już nie odnoszę wszystkiego do Jaśka, bo zrozumiałam, że on potrzebuje swojego czasu na opanowywanie kolejnych umiejętności, więc go nie popędzam, tylko staram się cieszyć tym, co juz mu się udało osiągnąć. I tak jest o wiele lepiej i radośniej ;)
 
reklama
Do góry