reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

sylwia532 pisze:
i jeszcze czy wasze dzieci tez maja takie wyczucie czasu jak moj maluzh
otoz zawsze budzi sie na zarcie kiedy ja mam cos zjesc czy to sniadanie czy obiad czy cokolwiek to zawsze ale to zawsze sie budzi

Sylwia, u mnie to standard... i potem zawsze mam zimną herbatę ;D
 
reklama
I u mnie tez tak sie zbiega moje jedzonko z malym, ale tak to jest, bo jak juz nakarmimy dzieciatka i powoli zaczniemy ogarniac wokol siebie, pozniej przygotowywac cos do jedzonka dla nas samych to akurat mija te 2 do 4 godzinek i jak sie juz zasiadzie przy stole zby cosik zjesc to UPS... i dzieciatka sa glodne :)
 
u nas to samo...

ostatnio uśpiłam Karolę, Rafał zrobił kolację, usiedliśmy i ja z całej tej radości wypaliłam: NO TO WPIEPRZAMY :)
 
sylwia532 pisze:
zmieniam temat

myslalam ze juz sie totalnie zablokowalam na sprawy lozkoweale wczoraj hmmmmmmmmmmm swiatelko zaswiecilo
ale sie nie odwazylam
mam pytanko czy tzreba czekac za ta kontrola u gina czy nie?

i jeszcze czy wasze dzieci tez maja takie wyczucie czasu jak moj maluzh
otoz zawsze budzi sie na zarcie kiedy ja mam cos zjesc czy to sniadanie czy obiad czy cokolwiek to zawsze ale to zawsze sie budzi

np wczoraj mezyk mnie kompletnie zaskoczyl zrobil pyszna kolacje przy swiecach bylam zachwycona bo po raz pierwszy to zrobil i tak slicznie udekorowal(ma chlopak talent,ktory ukrywal przede mna tyle lat ;)) no i zasiadamy do jedzonka a tu maly sie budzi na cyca.chcial chlopak z rodzicami zjesc ;)
ale normalnie sie wkurzylam probowalam nawet mu smoczka wcisnac alke plul nim i sie dusil wiec jadl z nami ;)

sylwia! u mnie identycznie - ledwo pognam do kuchni, nałożę jedzenie, usiądę, a już jest wrzask ;) Krzysiek się śmieje, że Agata dba o moją linię ;)
nawet polubiłam zimny rosół itp. ;D
 
sylwia my już jesteśmy po...nie czekałam do czasu kontroli u gina(idę 12 maja) uznałam,że skoro już dawno prestałam odczuwać szwy i mam ochotę to mogę...mogę ci powiedzieć,że nie bolało, choć odczucia są zdecydowanie inne niż przed ciążą...
 
mokkate pisze:
Zimny rosół- kiedys bym tego nie przełknęła ;D ;D ;D ;D
Ale gusta się zmieniają ;)

;D na szczęście nie robię tłustego, bo nie lubię, no i ze względu na Agatę teraz ;)
teraz wszystko mi smakuje ;) zimne, chłodne itp. hihihi
jak się dorwę do jedzenia, to zjadam z prędkością światła ;)
 
reklama
maga dzieki za odpowiedz i mam nadzieje ze obejdzie sie bez bolu ::) wiem kazdy mowi ze nie jest juz tak jak kiedys...........

a ja zostaje sama z maluchem-mezyk wyjezdza 17 maja i zobaczymy sie za jakies 2 m-ce,nie wim jak to przezyje-ale mi bedzie latwiej bo bede z synkiem..............a tomek bedzie sam i mu bedzie ciezko..................ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
 
Do góry