reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

jestem przerazona karmieniem piersia
ja nie lubie jak mi mezy brodawki dotyka a co dopiero jak mam miec takie bolace i pogryzione
bede wyrodna matka chyba :(
 
reklama
kurcze, też powinnam swojej połóce zrobić jedzenie na czas mojego pobytu w szpitalu! ;)
mój Krzyś buntuje się i nic nie chce, utył razem ze mną i od kwietnia koniecznie zaczyna akcję odchudzanie ;)
 
No to nie nalegaj, ale w tym czasie uprzyjemnij sobie inaczej dzień :) Osinko, a może Ty pogadaj z Krzysiem, żeby chociaż na początku z Tobą pobył na porodówce. Może potem nie będzie chciał wyjść... Jak Rafał zwątpił w swoją obecność, to umówiliśmy sie w ten właśnie sposób, a teraz znów chce iść
 
na pewno juz zostanie nie przegapi takiej wielkiej chwili
jak juz sie zgodzil na poczatek to na pewno sie nie wycofa ;)

ja pewnie swojego wyrzuce ;) jak bedzie bardzo bolalo(bo to jego wina ;D)
 
Mój jak powiedziałam ostatnio, że to jego wina, to powiedział, że to napewno był z jego strony gwałt, a ja to nie bardzo chciałam... :) Głupio mi się zrobiło i zamknęłam się. :)
 
reklama
Do góry