reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

ANIK - czy ty bylas na Solcu? Widzialas jakie tam sa warunki? Bo ja ciagle nie moge zmobilizowac meza zeby mnie tam zawiozl, a sama tak daleko teraz nie pojade (teraz autkiem ruszam sie tylko w odleglosciach do 7 minut drogi :) ) Bo na Zlotej liscie ktos marudzil, ze warunki sanitarne zle, ale nie wiem kiedy ta dziewczyna rodzila- bo na Solcu byl remont , prawda?
Aha, a ta twoja polozna fajna? Ta z ktora ja rozmawialam byla bardzo mila, ale mowila, ze ona do porodow nie przyjezdza, wiec troche ciezko sie z nia umawiac. W sumie to chyba wolalabym jakas mlodsza. Slyszalam o Komosie, ale jakos nie przekonuje mnie bo podobno choc fachowiec to troche apodyktyczna- a mnie taka postawa doprowadza do ataku paniki, wiec w moim przypadku taka polozna sie nie sprawdzi. Potrzebuje kogos milego i delikatnego, kto mnie uspokoi.
 
reklama
koga ja jestem cała w strachu, że nie zdążę, że mam leżeć, że Rafał w robocie od 13 do 21 i sama to sobie mogę taksówką do miasta pojechać, a sama nie chcę... Chyba się zapłaczę.

A Ty to dzielna dziewczyna jesteś! O 8 to ja na drugi bok się przewracam... :)
 
jak mnie dopadają myśli o niezdążeniu - to zawsze sobie loagicznie tłumaczę, że przecież ostatecznie świat się nie zawali, że czegoś tam nie będzie, że zawsze można wymyślić jakiś "plan B" i wyjście awaryjne :) no i w końcu przez wszystko przejdę, a potem to będzie już tylko temat do wesołych anegdot pt. "jak szłam rodzić a nie miałam .... i co z tego wynikło" :laugh:
 
KASIULA MATULA URODZILA DZIS W NOCY (GODZ 3.30) CORECZKE!!!!!

napisala mi sms jest bardzo szczesliwa czuje sie dobrze jak dostarczy mi jakies fotki to wam wkleje
pozdrowienia
 
juz w domciu ufffffffffffffffff

mialyscie nie drukowac tyle ;) bo mam zaleglosci a nie bylo mnie zaledwie pare dni

ciesze sie ze malemu tetno juz nie spadalo,nawet nie wiem czemu wtedy tak sie stalo,wyszlabym juz wczesniej ale jak lekarz zobaczyl tamten zapis to kazal jeszcze zostac na obserwacji a i wymiotowalam w szpitalu 2 dni i pod kroplowa bylam.maly na usg wazyl 2850

personel tzn polozne pierwsz klasa tylko do jednej sie zrazilam bo wziela mnie na badanie i tak wytarmosila recznie ze sie poryczalam prawie.stwierdzila ze mam rozwarcie na palec,na drugi dzien badal mnie gin i rozwarcie 0,nie wiem jak ona gleboko te lapska wepchnela ::)

poszlam z tetnem synka a tu pojawily sie skurcze-bolalo w dole brzuszka i przechodzilo na plecy i dupe takie rwanie,brzuchol spinal sie ciagle i co lekarz i polozna to slysze-oooooooo zaczyna sie chyba cos dziac,albo pani urodzi albo nie

i w sumie juz chcialam zeby sie zaczelo do nocy w ktorym przywiezli kobite do porodu,pierwszy raz w zyciu slyszalam taki krzyk,taki wrzask do tej pory mi siedzi w glowie jak to uslyszalam to sie wszystkiego rozmyslilam,nie moglam spac,dpstalam gesiej skorki i mialam lzy w oczach...........jestem przerazona i sie boje i jakbym tego nie slyszala to bylby luz.no nioestety odzial patologii ciazy jest tuz przy porodowce.ale pocieszam sie tym ze inne rodzace tak nie wrzeszczaly.

a najsmieszniejsze jest to ze po tej nocce skurcze ucichly ani jednego ;D mowilam swojemu malemu smarkowi ze mama jeszcze musi siue psychicznie przygotowac,grzeczny posluchal

 
Sylwia, mówiłam dziewczynom, by nie produkowały tyle postów! ;)

nawet nie wspominaj o porodzie, ja chyba potrzebuję pomocy psychiatry - od wczoraj mam atak paniki :p
 
a słyszałyście jak Szarapowa się drze jak gra w tenisa ;) :laugh: :laugh: :laugh: - przy każdym uderzeniu!!! a nic ją nie boli :laugh: - niektórzy już tak mają ;)
sylwia - ta co ją słyszałaś na pewno uwalniała się po prostu od złej energii tym krzykiem i tyle ;)
a nie żeby ją zaraz tak bolało
 
reklama
sylwia witaj z powrotem...dobrze ze wszystko gra...
a ja się wqurzyłam teraz poszłam z Julka do sklepu a jakis patałach jechał swoim srebrnym audi i wjechał w największą kałuże jaka była najblizej mnie julka całą buzie w błocie miała o mnie juz nie wspominam...że też tacy ludzie na świecie zyją...
 
Do góry