reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Catherinka - kupuj i skrecaj jak najszybciej! Nawet nie wiesz jak to smierdzi! Skoro mi i mezowi przeszkadza to tym bardziej takiemu malenstwu. U mnie lozeczko juz od czwartku skrecone i nadal smierdzi- Agao mowila, ze u niej ten paskudny zapach utrzymywal sie przez tydzien. Tak samo brzydki zapaszek maja te rzeczy z wypelnieniami- czyli ochraniacz, przybornik, rozek (chyba ze zamierzasz je wyprac, ale moim zdaniem nie ma to duzego sensu, w przeciwienstwie do poscieli dzidzia nie bedzie miala z nimi duzego kontakt, a moga sie zniszczyc w praniu).
 
ja dostalam w tesco w promocji komplet z flanelki: poszewka na kolderke, podusie i ochraniacz i qurcze strasznie smierdzialy octem, nie wiem co oni tam dodali ale od razu musialam wrzucic je do pralki. ochraniacz mial jakies fizelinkowe wypelnienie ale nic sie nie zniszczylo.
 
cześć dziewczynki! weszłam na chwilę, żeby ponadrabiać zaległości. Staram się za dużo nie łazić, siedzę teraz na fotelu, pod nogami mam poduszkę, stopy na wyższym krześle i prawie leżę :)
Miałam pomyśł, żeby mi Rafał poprzestawiał komputer tak, żebym mogła sobie posurfować z łóżka, ale jak wyobraziłam sobie stan sypialni po przemeblowaniu, to uznałam, że przeżyję te dwa - trzy tygonie bez większego przesiadywania przy BB :) To takie moje wyrzeczenie dla Karoliny :)
 
Aniam pisze:
Catherinka - kupuj i skrecaj jak najszybciej! Nawet nie wiesz jak to smierdzi! Skoro mi i mezowi przeszkadza to tym bardziej takiemu malenstwu. U mnie lozeczko juz od czwartku skrecone i nadal smierdzi- Agao mowila, ze u niej ten paskudny zapach utrzymywal sie przez tydzien. Tak samo brzydki zapaszek maja te rzeczy z wypelnieniami- czyli ochraniacz, przybornik, rozek (chyba ze zamierzasz je wyprac, ale moim zdaniem nie ma to duzego sensu, w przeciwienstwie do poscieli dzidzia nie bedzie miala z nimi duzego kontakt, a moga sie zniszczyc w praniu).
Kupilismy lozeczko Klupsia i nic a nic nie smierdzi. Materacyk tez bez zapachu. Rozek ktory zamowilam na Allegro tez idealny ale wypralam bo nie wiem czy go ktos nie macal. Zapaomnialam dodac ze jestem wybitnie wrazliwa na wszelkie zapachy. Moze Wasze lozeczka sa pokryte jakims lakierem lub bejca czy farba.
 
Monika - my też mamy Klupsia - trochę pachniało drewnem; materacyk wywietrzał po 1 dniu stania przy otwartym oknie.

Kinga - oszczędzaj się dziewczyno, twoja nieobecność jest usprawiedliwiona ;D (ale dawaj znak życia od czasu do czasu)

 
Iwosz moze moje lozeczko bylo inaczej zapakowane,jakos mniej szczelnie,sama nie wiem. Ja mam sosne bo mi pasuje do mebli,moze to tez zalezy od rodzaju drewna.
 
iwosz! Ok, będę się meldować :) Zakładam sobie max 1 godzinę w ciągu dnia i ona mi nie wystarcza na poczytanie co u Was :(
 
reklama
Do góry