Hmm, ja tez sie nie dalam nabrac na te wszystkie reklamy. W sumie jesli chodzi o ciaze, to kupilam tylko kilka ciuchow, ale z nich jestem zadowolona, swietnie sluza, czesc z nich pewnie jeszcze zostanie dla mojej siostry 
Poza tym ja w ogole lubie co jakis czas zmieniac ciuchy
Witamin nie kupowalam, do lekarza chodze panstwowego.
Zadnych specjalnych badan (prenatalnych i tym podobnych) nie wykonywalam- co mialoby to zmienic?
Kremow zadnych tez nie mam
No, wiecej jem, to fakt
A jesli chodzi o kupowanie rzeczy dla malucha to tez staram sie podejsc do tego z rozsadkiem- np. baldachimu na lozeczko nie kupuje, bo tylko zbiera kurz i utrudnia cyrkulacje powietrza. Lozeczko biore tansze- ani mi ani dziecku nie sa do szczescia potrzebne zadne wzorki
Pokoju tez specjalnie nie dekoruje- po pierwsze mam watpliwosci co do tego jaki wplyw maja na zdrowie te wszystkie farby i plastiki. Po drugie dziecko raczej tego nie doceni. Zwlaszcza na poczatku.
Pieniadze wole wydac na dobry i bezpieczny wozek (ale tez bez przesady- moim zdaniem 1000 zl za wozek to jest gorna granica) i fotelik oraz jakies fajne edukacyjne zabawki (ale tez nie za wiele, bo nadmiar nikomu nie sluzy - w koncu ja takich nie mialam a nawet studia udalo mi sie skonczyc
) Na pewno jak maluch podrosnie zainwestuje troche w ksiazeczki dla niego i bede sie z nim duzo bawic.
Poza tym ja w ogole lubie co jakis czas zmieniac ciuchy
Witamin nie kupowalam, do lekarza chodze panstwowego.
Zadnych specjalnych badan (prenatalnych i tym podobnych) nie wykonywalam- co mialoby to zmienic?
Kremow zadnych tez nie mam
No, wiecej jem, to fakt
A jesli chodzi o kupowanie rzeczy dla malucha to tez staram sie podejsc do tego z rozsadkiem- np. baldachimu na lozeczko nie kupuje, bo tylko zbiera kurz i utrudnia cyrkulacje powietrza. Lozeczko biore tansze- ani mi ani dziecku nie sa do szczescia potrzebne zadne wzorki
Pokoju tez specjalnie nie dekoruje- po pierwsze mam watpliwosci co do tego jaki wplyw maja na zdrowie te wszystkie farby i plastiki. Po drugie dziecko raczej tego nie doceni. Zwlaszcza na poczatku.
Pieniadze wole wydac na dobry i bezpieczny wozek (ale tez bez przesady- moim zdaniem 1000 zl za wozek to jest gorna granica) i fotelik oraz jakies fajne edukacyjne zabawki (ale tez nie za wiele, bo nadmiar nikomu nie sluzy - w koncu ja takich nie mialam a nawet studia udalo mi sie skonczyc