reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Osinka - może faktycznie ma coś w organiźmie co ma wpływ na jedno i drugie - jakiś stan zapalny - a migdały nie są powiekszone dlatego, że organizm walczy?
trzeba szukać koniecznie i szybko - a co lekarka na to wszystko?
a z krwi robiłaś tylko ogólne badania?
przepraszam, że tak wypytuje
 
jeszcze musimy zrobić posiew z kału

Agatka miała robiona morfologię, wymaz z krwi, poziomy wapnia, fosforu, cholesterol, OB, badania wątrobowe i jeszcze coś, ale nie pamiętam!
 
oj osinko to nieciekawie...
dobrze, że choć wiesz wreszcie na czym stoisz!!!
A czy z nerkami wszystko o.k?
Gorąco trzymam kciuki!!!!!
..hmmm Miłek miał to samo (ale jakiś rok temu) tzn. podwyższony poziom wapnia z przedawkowania wit. (podawałam wg zalecenień a nawet przestałam wcześniej...coś czułam że za dużo tego) a za mało żelaza. Jakiś czas Miłek miał dietę duuuużo żelaza, po miesiącu kontrola krwii i już wszystko było dobrze.
osinko, więc się nie martw będzie dobrze
 
oj bidulka mała
tak pytam bo martwie się te nasze dzieciaczki i wiem, że brak trafnej diagnozy to nic przyjemnego bo tak naprawde nie wiadomo na co leczyć
- ja miałam takie fale gorączkowe co 2 miesiące temp po 40 stopni przez 4-5 dni i tak 4 razy obchodziłam wszystkich lekarzy porobili mi chyba wszystkie badania i nie doszli od czego to jest ...... naszczęście mineło teraz troche czasu i spokój - gdzieś miałam stan zapalny i co jakiś czas wyrzut bakterii który rozkładał mnie na łopatki
a Agatka gorączkuje?
 
najlepsze, że zgłaszałam pediatrze, że witaminy szkodzą, że Agata ma kolki, a ta mi kazała dawać je dalej:wściekła/y:
2 kolejnych pediatrów (prywatnych) też kazało podawać:wściekła/y::wściekła/y:

dobrze, że Krzysiek mnie oryczał i nie podawałam tyle witamin ile kazali


inkaa, pocieszyłaś mnie!!!!

Agatka nie gorączkuje na szczęście!
 
oj osinko to nieciekawie...
dobrze, że choć wiesz wreszcie na czym stoisz!!!
A czy z nerkami wszystko o.k?
Gorąco trzymam kciuki!!!!!
..hmmm Miłek miał to samo (ale jakiś rok temu) tzn. podwyższony poziom wapnia z przedawkowania wit. (podawałam wg zalecenień a nawet przestałam wcześniej...coś czułam że za dużo tego) a za mało żelaza. Jakiś czas Miłek miał dietę duuuużo żelaza, po miesiącu kontrola krwii i już wszystko było dobrze.
osinko, więc się nie martw będzie dobrze

jak się o tym dowiedziałam od lekarza od razu o Tobie pomyślałam i Krzyśkowi mówiłam!

kurcze! wychodzi, że nie zawsze trzeba podawać witaminy! jednak na zachodzie lekarze są mądrzejsi :sorry2:
 
fatk z tymi witaminami to chyba przesadzają bo witaminy w mleku, witaminy w deserkach do tego tona owoców i witaminy w postaci farmaceutycznej a przecież od dawna wiadomo, że witaminy łatwo przedawkować a to nie jest dobre dla organizmu
 
.... wiesz mam wrażenie, że u nas tak dają taśmowo... wszystkim jak leci np. po 3 krople....:szok::szok::szok:
osinko, ale to łatwe do opanowania, więc się nie martw... dobrze dobrana dieta i wapno spadnie a inne "dobra" podskoczą;-);-);-)
... mnie pierwsze co kazano zrobić to odstawić wszelkie witaminy... okazało się że miłek w swoim krótkim życiu może przez pierwszy mies. powinnien dostawać wit. D a potem to już tylko w niego ładowałam nadmiar :wściekła/y: bo jak mi to lekarz tłumaczył, jego organizm musiał mieć prawidłowy poziom wit. D.
... aaaa jedyne co dawałam to wit. C w kropelkach "cebion" ale nie ten "multi":no:
. Wit. C pomaga z tłuszczami w lepszym przyswajaniu żelaza z pokarmu. :tak::tak:
O się wyszkoliłam na tych chorobach Miłka :tak::tak::-D:-D:-D
 
reklama
brak słów na kompetencje lekarzy :no:
Agatka też nie powinna była dostawać tyle witaminy d3, tym bardziej, że karmiona była (i jest) piersią - to też ma podobno znaczenie...
 
Do góry