reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Ja to nawet nie mogę myśleć o tych sprawach. 30. już dawno za mną ;-):tak:, ochoty i sposobości brak. Może już się wyszalałam...:rofl2:
 
MAMAOLI Moja siostra skończyła w tym roku 25 lat i ma trójkę dzieciątek :tak: A ja po 30. mam synka i chyba tak zostanie.
 
a mi żal, że Agatka będzie sama, że nie będzie miała rodzeństwa...
jak umrzemy, będzie sama

zresztą jeśli powiedzie nam się i ułoży za granicą - nie wykluczone będzie powiększenie rodziny... mój mężyk o tym marzy, a pomyśleć, że nie chciał mieć dzieci... ;-)
 
No to ja moge powiedziec, że już przed 40-ką jestem.......:-D:rofl2::-D:happy2:

MamoOli- coś i się wydaje, że jak tak dalej pójdzie to wpadniesz w depresję....:szok:
Złe myśli -sio, sio, sio!!!!!!!! Od dziś tylko myślenie pozytywne...
Jestes dzielna i silna. Poradzisz sobie!!!!!!!!:tak:
 
ha, moze i Ola zamulona mlekiem, ale sek w tym ze ona absolutnie nie chce jesc nic w zamian. Jak probuje ograniczyc mleko to wpada w taka histerie ze az wymiotuje z placzu. Na razie niech sobie je to mleczko, tylko ze mi to troche komplikuje plany starania sie o drugiego dzidziusia- zebym miala jakakolwiek szanse zajsc, to Ola musialaby robic choc raz na dobe przerwe dluzsza niz 6 godzin, a to sie jeszcze od jej urodzenia nie zdarzylo! Maksymalna przerwa to bylo pare razy 5 godzin, ostatnio najwyzej 4 godziny (w nocy). W dzien- je co pol godziny, chyba ze fajnie sie bawi, wtedy co 2. Na razie przed nami szczepienia, wiec jeszcze pocycusiamy do grudnia, a potem zobaczymy.
 
aqua no pewnie ci lyso z ta obraczka ze takm wyszlo....a szukalas juz na amen prezpadla???
madzia hehehe moj mi autko od 2 dni wciska(no tak na dzikiej plazy zebym sobie pojezdzila) a ja sie boje:baffled:klamot taki duzy:baffled: no ale dzis juz sie bardziej odwazylam i jezdzilam ze hej-jak tak troszke pojezdze to moze zdecyduje sie na prawko-ale to juz musze dobrze juezdzic potem tylko teoria...............hehehe no i ciekawe czy mi wtedy da jak papierkiem mu pomacham
osinka mam nadzieje ze teraz to lekarz 100% kompetentny i ze agacia szybciutko bedzie zdrowa
aniuM moj kacper tez nie chcial jesc nic ppoza mleczkiem,nic praktycznie nie chcial probowac-no ale on malo przybieral(a ola jak przybiera?) no i ewidentnie wiem ze bylo to uzaleznienie(chyba nie tylko z jego strony:-p).ogolnie jak bedziesz chciala odstawic musisz byc konsekwentna-ja przezylam to gorzej niz synus:tak:.wydaje mi sie ze to troszke malo to mleczko-bron boze nic nie narzucam-tylko to juz duza dziewczynka i powinna jesc inne rzeczy-tak pisze po swoich doswiadczeniach-wiem teraz ze na odstawienie powinnam zdecydowac sie wczesniej............no ale ola rozwija sie dobrze,tak?a co na to lekarka ze nic procz mleczka nie chce jesc?
 
osinko - kurczaki!, to Wy już tacy zdecydowani na wyjazd???:confused:

kinga - uprasza się o relację jak tam Karola, czy ta mała dzielna kobietka ustawiła już sobie Wiktorka?:laugh2:
 
ha, moze i Ola zamulona mlekiem, ale sek w tym ze ona absolutnie nie chce jesc nic w zamian. Jak probuje ograniczyc mleko to wpada w taka histerie ze az wymiotuje z placzu. Na razie niech sobie je to mleczko, tylko ze mi to troche komplikuje plany starania sie o drugiego dzidziusia- zebym miala jakakolwiek szanse zajsc, to Ola musialaby robic choc raz na dobe przerwe dluzsza niz 6 godzin, a to sie jeszcze od jej urodzenia nie zdarzylo! Maksymalna przerwa to bylo pare razy 5 godzin, ostatnio najwyzej 4 godziny (w nocy). W dzien- je co pol godziny, chyba ze fajnie sie bawi, wtedy co 2. Na razie przed nami szczepienia, wiec jeszcze pocycusiamy do grudnia, a potem zobaczymy.

AniaM ............U mnie było podobnie Patryk by tylko piers jadł ....a gdy probowałam go delikatnie odstawic ...wystarczyło ze zaczełam myslec o odstawiemiu go .....u niego jakis mechanizm obronny sie włanczał i w momencie przestawił sie na piers w 100%....mimo ze wczesniej juz wszystko inne jadł .. :-(
 
reklama
Do góry