Hej
Dzieki Kinga za pamiec :-)
Bylam w rozjazdach, ostatnio 2 tygodnie u tesciow (bylo super ) i nie mialam jak usiasc do kompa.
Zaliczylismy tez wesele (Ola byla z nami, tanczyla ze wszystkimi do 2 nad ranem, potem jeszcze w domu bawila sie do 4 nad ranem).
Moja Ola prawie nic nie pije (zwykle okolo 60 mililitrow wody albo herbatki albo rozcienczonego soczku na dzien) ale wcale nie codziennie. Za to cyca wola nawet co 10 minut i generalnie nic oprocz cyca jesc nie chce. Moze to wplyw znowu wyrzynajacych sie zabkow. Ale nie widze zeby jej cos bylo, wiec nie wiem czy powinnam robic jakies badania ??? Osinko, ty czemu robilas?
Dzis sukces, bo Ola zjadla kawalek paroweczki dla dzieci i kilka kawalkow marchewki. No a wczoraj zjadla ziemniaka. Kiedys jadla jeszcze chrupki kukurydziane albo wafelki ryzowe, od paru tygodni nawet tego nie ruszy.
Dzieki Kinga za pamiec :-)
Bylam w rozjazdach, ostatnio 2 tygodnie u tesciow (bylo super ) i nie mialam jak usiasc do kompa.
Zaliczylismy tez wesele (Ola byla z nami, tanczyla ze wszystkimi do 2 nad ranem, potem jeszcze w domu bawila sie do 4 nad ranem).
Moja Ola prawie nic nie pije (zwykle okolo 60 mililitrow wody albo herbatki albo rozcienczonego soczku na dzien) ale wcale nie codziennie. Za to cyca wola nawet co 10 minut i generalnie nic oprocz cyca jesc nie chce. Moze to wplyw znowu wyrzynajacych sie zabkow. Ale nie widze zeby jej cos bylo, wiec nie wiem czy powinnam robic jakies badania ??? Osinko, ty czemu robilas?
Dzis sukces, bo Ola zjadla kawalek paroweczki dla dzieci i kilka kawalkow marchewki. No a wczoraj zjadla ziemniaka. Kiedys jadla jeszcze chrupki kukurydziane albo wafelki ryzowe, od paru tygodni nawet tego nie ruszy.