reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

:)
ufff już po.
obyście nigdy w życiu nie musiały przeżywać takich chwil.. trzymałam się
dobrze do momentu jak zamkneli mi drzwi przed nosem z sali
operacyjnej..ale po kolei

w poniedziałek nas zaskoczyli i po badaniach zostawili nas już do
operacji, pobrali młodemu krew, a on puszczał przy tym oczka i się
chichrał i ani jednej łzy nie uronił, no ma to zdecydowanie po mamie ;)
poznał Kuba dużo nowych kolegów i koleżanek, bawili się razem na
świetlicy i mocno mnie zdziwiło, że Kuba taki w sumie komunikatywny i
się niczego nie boi. No i podrywa wszystkie dziewczyny od dwutygodniówek
po osiemdziesięciolatki hahah to ma zdecydowanie po tacie..

na sali leżeliśmy z dwoma innymi pacjentami, na szczęście mogłam zostać
na noc z Kubą i na szczęście mąż nam zdobył polowe łóżko bo bym musiała
na krzesłach kimać. Przed zabiegiem Kuba nie mógł jeść od 12 w nocy do 8
rano więc koło 5 w nocy był lekki kryzys, a o 7 rano jak zobaczył
jakiegoś dzieciaka z butelką to wściekł się na dobre. Potem dostał
syroop na spanie i był z tego tak pięnie naćpany i w takim odlocie i
gadał i się śmiał pijacko, no kochany był ale mu powiedziałam, ze w
takim stanie chcę go widzieć pierwszy i ostatni raz ;)

no a potem Go z pielęgniarą odwiozłam na blok operacyjny, mąż nie mógł
już z mami jechać, no a potem mnie już też zostawili przed drzwiami i
jak zobaczyłam tego małego jak Go zabierają to mi puściły już nerwy no i
się rozryczałam. Godzinkę Lula operowali i przywieźli na salę takiego
śpiącego, spuchniętego, w masce tlenowej, z kroplówą, na morfinie i
innymi atrakcjami. No i się okazało, że niestety to jajucho niezstąpione
musieli usunąć bo było nieczynne. Z doktorem długo gadałam i mnie
uspokoił, że Kuba bez problemu może mieć dzieciaki, a jeśli będzie
chciał to można mu wstawić implancik. No i w całej tej historii wyszły
"tajemnice" rodzinne, że jeden wujek też ma jedno jajunio, a dzieci ma
trójeczkę, więc już do końca mam luz.No i tego samego dnia, w którym
była operacja Kuba wieczorem już brykał i tańcował i śpiewał sobie. Ma
cięcie takie jak po wyrostku, ale chyba go już nie boli bo dziś już w
domu normalnie chodzi, raczkuje itd

dobrze, że już po wszystkim.

teraz Kuba odpoczywa w domu

a ja się biorę do nadrabiania forum
 
reklama
elizz-no to dzielna jesteś!:tak: i synuś też dzielnie to zniósł-to po mamusi :-):tak:
Dobrze,że już macie to za sobą,że wszystko się dobrze skończyło,a że jajeczko jedno to nic nie przeszkadza jak widzisz-będzie mu wygodniej:-D;-) ,jak widać i kobiety z jednym jajnikiem mogą mieć gromadkę dzieci,to samo dotyczy mężczyzn z jednym jąderkiem:tak:
Ucałuj Kubę od cioci anne :-D

U mnie tak: wizyta u lekarza zaliczona wczoraj,jest chore gardełko i Misio dostał antybiotyk amoksycylinę pod nazwą "Hiconcil" i jak widać skuteczna ,bo jest natychmiastowa poprawa i noc przespana cała od wieczora do rana z jedną minutową przerwą na herbatkę:tak: Siedzimy sobie w ciepłym domku,a i tak pogoda nam się dziś popsuła i jest nieprzyjemnie za oknem,a zapowiadają nawet deszcz ze śniegiem.Ogólnie to Michałek jest dopiero drugi raz od urodzenia chory,ale za 1szym razem też było tak,że był tylko katar,i troszkę gorączki,do kaszlu nie zdążyło dojść,a i pozostałe objawy ustąpiły szybciutko,wszystko wskazuje na to,że i teraz tak będzie-dzięki Bogu:tak:
Idę coś ugotować ,bo już południe ,a ja nic jeszcze nie zrobiłam,siedzę tu już długo,ale na innym forum byłam,zajrzałam do Was,bo grzech było by nie zajrzeć tu:-)
Całuski dla wszystkich dzieciaczków,miłego dnia wszystkim
 
Elizz
DUŻO ZDROWIA DLA KUBUSIA I CAŁUS ZA DZIELNOŚĆ DLA MAMY *

Tygrynko
ja juz mam ciasto, krem, i zapiekankę na obiad ale miałam tempo wszystko w 1,20 z pieczeniem i expresowym studzeniem kremu:-), jeszcze zaraz zrobię sałatkę a na wieczór będziemy siedzieć przy raclette- bardzo lubimy, taka namiastka lata i grilowania...

Anne zdrowia, zdrowia
 
Elizz no to dobrze że tak się skończyło, przed nami znak zapytania, bo dziś bylismy na badaniu i jak narzie wada zatrzymała się w miejscu, ani gorzej ani lepiej, ale okropnie sie boje, na serce operowani sa staruszki, a gdzie taka mała dziecina taką poważną operqacje :szok:

Izulka dużo czasu zajmuje Ci wystawianie, ja zamierzam w sobote pierwszy raz coś wystawić bo mam mnóstwo rzeczy, nie zamierzam trzymać, dla kogoś, może, kiedyś bo miejsca mi zabraknie, sprzedam ile się da, możesz wstawić linka jakieś swojej aukcji??
 
Tygrynko
ja juz mam ciasto, krem, i zapiekankę na obiad ale miałam tempo wszystko w 1,20 z pieczeniem i expresowym studzeniem kremu:-), jeszcze zaraz zrobię sałatkę a na wieczór będziemy siedzieć przy raclette- bardzo lubimy, taka namiastka lata i grilowania...

wow! pięknie się wyrobiłaś i fajne plany na wieczór:tak:

my byliśmy na kawce na starym rynku, spotkaliśmy starych znajomych, no po prostu super dzień:-D w dodatku mamy juz oficjalne zaproszenie na panieński i kawalerski oraz ślub znajomych w maju, więc już planuję co założę i jak do tego czasu odstawię młodego od cyca i nocnego wstawania, bo mamy zamiar sie porządnie zabawić :-D
a na razie planuję co w weekend upichcę...
miłego wieczoru!
 
Luckaa,
najpierw cykam dużo zdjęć, robię przybliżenia różnych szczegółów, obrabiam, zmniejszam rozmiar przez vso image resizer. Wrzucam w darmowy imageshack, kopiuję link i wklejam w aukcję. W ten sposób nie ponoszę żadnych kosztów zw. ze zdjęciami i mogę dać ich nieograniczoną ilość. Robię zdjęcie i opisuję co to za rzeczy, podaję rozmiar i firmę. Tak FIRMA, METKA to jest to co najważniejsze;-)Dla wielu ludzi to najistotniejsze. W tytule aukcji zawsze też piszę nazwy firm, to przyciąga ;-) Sprawdzałam raz podając, raz nie . Wiadomo jaki był efekt. Śmieszne ale prawdziwe.
Teraz mam wystawiony tylko fotelik... więc nie wiem czy Cię widok takiej aukcji interesuje... Jakby coś, to służę pomocą na :-)ile potrafię
 
reklama
Witajcie wieczorową porą. Byłam wczoraj na wizycie u gina i widziałam swoją dzidzie teraz to w 100% wygląda na miniaturkę człowieka, szkoda tylko że spało podczas usg. Dobrze się czuje brzuch rośnie, W z tekstem do mnie'' ale ci szybko brzuch rośnie'':-).
Ja również zamierzałam posprzedawać rzeczy po Krystku ale że kolejne w drodze to nie będę musiała już kupować, jak np fotelik. No dobra zmykam bo mi się już oczy kleją.
 
Do góry