Hej, hej
Weekend w miarę udany

Wczoraj byliśmy na większych zakupach, trochę zabolało, bo ponad 500PLN-ów poszło... Ale co zrobić, jak się dziecku wszystko pokończyło - pampersy, chusteczki, kremiki, mleczko, obiadki, deserki... Nawet skarpetki się już zrobiły za małe i trzeba było kupić większe, więc kilka par od razu wzięłam ;-)
Przemeblowaliśmy też trochę salon, żeby Nelka miała więcej miejsca do hasania ;-) No i zrobiliśmy dla niej jej własny kącik, bo do tej pory miała rozłożone rzeczy na środku dywanu ;-)
Dzisiaj wpadli do nas niezapowiedzianie znajomi

To znaczy zapowiedzieli się. Rano koleżanka zadzwoniła czy moga przyjechać ;-)
Na szczęście przywieźli ze sobą dla wszystkich obiad, więc się nie musiałam martwić, że nie będę miała im co dać ;-)
A rano i tak piekłam sernik (z wiśniami i kokosem), więc do kawki deserek był
Dzień minął nam bardzo miło, tylko Nelka jaka taka mało spaniowa była. Teraz sobie śpiocha (2-ga drzemka) już ponad godzinkę, a do południa spała tylko 40min
Ale może to ta pogoda...
STO LATEK dla naszych dzisiejszych miesięczniaczków
Marga ja napiszę tak jak Dziewczyny - nie ma co przyspieszać. Bartuś sam będzie wiedział, kiedy będzie gotowy na raczkowanie, siadanie, stawanie i chodzenie :-) Co się odwlecze to nie uciecze ;-) A przynajmniej będziesz miała jeszcze chwilkę spokoju, bo ja z moją raczkującą po całym mieszkanku córcią muszę mieć oczy dookoła głowy, a chwilę spokoju mam jak śpi, albo jak ją do kojca wsadzę ;-)
Gratuluję Maluszkom nowych ząbków
Edytko oby więcej takich nocy :-) bez pobudek :-)
Super, że Natanek tak ładnie pospał :-)
Zdrówka życzę wszystkim chorującym Dzieciaczkom i ich Mamusiom :-)