mikomiko
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2024
- Postów
- 105
To są chyba po prostu braki w wykształceniu. Nie warto się tym przejmować.Dokładnie... Dla nich wszystko jest takie proste - nie rozumieją czegoś innego niż to ,co się w ich ramach umysłowych mieści
Ja póki co stoję w rozkroku, bo to jest wciąż pierwszy cykl poronieniowy i nie wiem co się dzieje, ale wczoraj dostałam takiego ciągnącego śluzu, że chyba z 10 cm miał po rozciągnięciu. Nigdy tak nie miałam, nawet jak brałam suple na poprawę śluzu. Ale zdecydowaliśmy z mężem, że czekamy na wizytę u gina w poniedziałek, bo póki co to nic nie wiem - genetyki nie udało się zbadać, wyników histpat jeszcze nie mam.
I jak to wczoraj zobaczyłam, to dostałam jakiegoś ataku paniki, czułam takie przerażenie, że co to będzie, czy się w ogóle uda, jak ja będę robić te zastrzyki i w ogóle... Ja wiem, że mnóstwo kobiet je bierze, ale ja już po prostu miałam nadzieję, że skoro raz mi się udało bez, to nie będą potrzebne. Mam w sobie dużo takiego lęku, który przez te trzy tygodnie od poronienia tłumiłam.