D
dziunka24.
Gość
U mnie tez bylo podobnie - choc A ciezko pracuje, ale wkurzalo mnie ze nawet przewinac nie umie bo sie "boi". I raz byla klotnia nie wiem o co, on przygotowywal kapiel i ja powiedzialam ze w takim razie mam w nosie, niech sam wykapie. I, poniewaz nie dopuscilby aby jego coreczce sie krzywda stala ;-)
, nie tyle co wykapal (to robi zawsze) ale tez bez wiekszych problemow rozebral do kapieli, wytarl po, ubral i przyniosl mi do karmienia. I od tego czasu przewija zawsze jak widzi ze mala tego potrzebuje, usypia, nosi, bawi sie itd. Mysle ze po prostu sie przelamal. Ale wiedzial od poczatku ze zajmowanie sie dziecmi to ciezka praca...
Niunians ale Ty masz przekichane skoro on zaraz do mamuski biega
dobrze ze my mieszzkamy 15 km od rodzicow jednych i drugich ![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Niunians ale Ty masz przekichane skoro on zaraz do mamuski biega
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)