reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

jak jeszcze żył mój tata kochany, to pojechaliśmy raz do jakiejś rodziny i wszyscy mieliśmy spać w jednym pokoju... A mój tatulek okropnie chrapał...
No i chrapie głośno jak nie wiem i ja go szturcham i mówię: tatuś, na bok się obróć, bo masakra...A on na to przez sen: to ja mam się tak w kółko kręcić całą noc????:-p:-D:eek:
 
reklama
Taaaak, kiedyś na rodzinnym zjeździe spaliśmy na kupce.. I mój wujek, który ma niesamowitą skalę jeżeli chodzi o chrapanie, urządził taki koncert, że w końcu, nie posiadając innej możliwości, napchałam sobie papieru toaletowego do uszu..

Z innej beczki. Miałam wczoraj imieniny i mąż mi dał prezent. Książkę pt "Wszystko o sprzątaniu":szok::szok::szok::szok::szok::szok::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::no::no::no::no::no::no::no::no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Jakby mi w twarz dał! 9. Miesiąc, ja po umyciu 6 okien.. Sprzątam przeważnie po nim i zamiast mi kwiatka kupić, coś takiego. Gdyby nie fakt, że w domu cały czas jest coś wykańczane, ciągle bałagan, z którym walczę mimo ubytku sił, to może bym się uśmiała, ale ja naprawdę dostaję szału już. A mój mąż nie dotyka odkurzacza, mopa omija, ze zmiotką jest na bakier, a do tego mimo uzdolnień strzeleckich, nie potrafi do kibla trafić.. Dodam , że zmywarka to dla niego wciąż nieodkryta tajemnica.. Przepraszam za epistołę, ale zaraz spazmów dostanę!
 
No Malina, powiem Ci , że poleciał po bandzie Twój małżonek!!!:wściekła/y:
Nie będę go bronić, bo sama chyba bym go w łeb tą książką uderzyła:wściekła/y:!!!
I nic by mnie nie interesowały jego intencje:wściekła/y:!!!
Wrrrrrrrr:wściekła/y::crazy:
 
Z innej beczki. Miałam wczoraj imieniny i mąż mi dał prezent. Książkę pt "Wszystko o sprzątaniu":szok::szok::szok::szok::szok::szok::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::no::no::no::no::no::no::no::no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Jakby mi w twarz dał! 9. Miesiąc, ja po umyciu 6 okien.. Sprzątam przeważnie po nim i zamiast mi kwiatka kupić, coś takiego. Gdyby nie fakt, że w domu cały czas jest coś wykańczane, ciągle bałagan, z którym walczę mimo ubytku sił, to może bym się uśmiała, ale ja naprawdę dostaję szału już. A mój mąż nie dotyka odkurzacza, mopa omija, ze zmiotką jest na bakier, a do tego mimo uzdolnień strzeleckich, nie potrafi do kibla trafić.. Dodam , że zmywarka to dla niego wciąż nieodkryta tajemnica.. Przepraszam za epistołę, ale zaraz spazmów dostanę!
Wiesz co, ja to bym mu powiedziała i to bez ogródek, żeby nie myslal ze to takie zabawne... I NIE PRZEBIERAŁABYM W SŁOWACH....
 
Malina jestem w szoku:szok::szok::szok: jak wogóle facet może wpaść na tak beznadziejny pomysł...
i to jeszcze tak wkurzyć kobierę która się stara,... wrrrr.....:eek:
ja bym mu powiedziaa co myślę na ten temat....:crazy:



a mój chyba wczoraj się wyleczył nagle ze swojej chroby:-D:-D:-D
spałjak myszka ;-)
 
Malina - a dlaczego on nie wykonuje tych wszystkich prac domowych ?????
Przeciez Tobie w ciazy nie wolno ani okien myc, ani podług i wogóle kazde przemęczenie, forsowanie ogranizmu moze byc niebezpieczne !!!
Skoro on jest taki, nie licz ze sam sie domysli aby nauczyc sie obługiwac zmywarke czy sam chwyci za szmate aby pomyc okna- powiedz mu aby Ci pomógl bo Ty ze masz siły albo ze to po prostu NIEBEZPIECZNE dla Ciebie i dziecka !

Ech, ale ja dzis jestem zła na mojego M :(
Wczoraj przyszli znajomi- ogólnie bardzo miłe spotkanie, ale sie troszke za bardzo przeciągnęlo..Kolo 9-10 wieczorem mi juz sie oczy zamykały, zresztą miałam bóle i kilka razy az sie prawie skręcałam, marzyłam aby sie połozyc spac,za to moj M zadowolony ze ma sie z kim piwka napic, wiec co oni proponowali ze juz pójda bo poźno, bo rano na uczelnie, bo ja w ciazy i pewnie bym odpoczela-to ON nawet nie patrzac na mnie zalegal aby jeszcze posiedzieli i dolewal im tylko drinków.
Koniec końców poszli dopiero o 1:30....
Nie wspomne juz ze po paru piwkach jak mu sie język plątal zaczal do rozmowy wplatac anegdoty, na zasadzie MY( byliśmy, pojechalismy,kupilismy) dotyczylo to wakacji, ale spędxzonych nie ze mna tylko jeszcze z jego ex- wiec to "my" tyczylo sie jego i ex!!!!:wściekła/y: zdebilał do reszty ?!?
 
Taaaak, kiedyś na rodzinnym zjeździe spaliśmy na kupce.. I mój wujek, który ma niesamowitą skalę jeżeli chodzi o chrapanie, urządził taki koncert, że w końcu, nie posiadając innej możliwości, napchałam sobie papieru toaletowego do uszu..

Z innej beczki. Miałam wczoraj imieniny i mąż mi dał prezent. Książkę pt "Wszystko o sprzątaniu":szok::szok::szok::szok::szok::szok::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::no::no::no::no::no::no::no::no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Jakby mi w twarz dał! 9. Miesiąc, ja po umyciu 6 okien.. Sprzątam przeważnie po nim i zamiast mi kwiatka kupić, coś takiego. Gdyby nie fakt, że w domu cały czas jest coś wykańczane, ciągle bałagan, z którym walczę mimo ubytku sił, to może bym się uśmiała, ale ja naprawdę dostaję szału już. A mój mąż nie dotyka odkurzacza, mopa omija, ze zmiotką jest na bakier, a do tego mimo uzdolnień strzeleckich, nie potrafi do kibla trafić.. Dodam , że zmywarka to dla niego wciąż nieodkryta tajemnica.. Przepraszam za epistołę, ale zaraz spazmów dostanę!

Malina - a dlaczego on nie wykonuje tych wszystkich prac domowych ?????
Przeciez Tobie w ciazy nie wolno ani okien myc, ani podług i wogóle kazde przemęczenie, forsowanie ogranizmu moze byc niebezpieczne !!!
Skoro on jest taki, nie licz ze sam sie domysli aby nauczyc sie obługiwac zmywarke czy sam chwyci za szmate aby pomyc okna- powiedz mu aby Ci pomógl bo Ty ze masz siły albo ze to po prostu NIEBEZPIECZNE dla Ciebie i dziecka !

Ech, ale ja dzis jestem zła na mojego M :(
Wczoraj przyszli znajomi- ogólnie bardzo miłe spotkanie, ale sie troszke za bardzo przeciągnęlo..Kolo 9-10 wieczorem mi juz sie oczy zamykały, zresztą miałam bóle i kilka razy az sie prawie skręcałam, marzyłam aby sie połozyc spac,za to moj M zadowolony ze ma sie z kim piwka napic, wiec co oni proponowali ze juz pójda bo poźno, bo rano na uczelnie, bo ja w ciazy i pewnie bym odpoczela-to ON nawet nie patrzac na mnie zalegal aby jeszcze posiedzieli i dolewal im tylko drinków.
Koniec końców poszli dopiero o 1:30....
Nie wspomne juz ze po paru piwkach jak mu sie język plątal zaczal do rozmowy wplatac anegdoty, na zasadzie MY( byliśmy, pojechalismy,kupilismy) dotyczylo to wakacji, ale spędxzonych nie ze mna tylko jeszcze z jego ex- wiec to "my" tyczylo sie jego i ex!!!!:wściekła/y: zdebilał do reszty ?!?


:szok::szok::szok: co sie dzieje z tymi naszymi chlopami???:szok::szok::szok:
Gosiaczek ja bym go chyba zamordowala :szok: za ta eks. A jesli chodzi o godziny wyjscia znajomych i tym podobne rzeczy, to ja juz zrobilam dwa razy wstyd mojemu przy naszych znajomych i jego kolegach,ze teraz najpierw sie mnie pyta o zdanie :tak: takze radze tez sobie wytresowac tak faceta :-D polowa problemow z glowy :-D:-D:-D
 
reklama
Do góry