reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wakacyjne mamy 2017

Sprawdzałam Klaudii na dole chyba przbiła się nie wiem czy to 4 czy 5.
Czyli ma 7 zęba.
Ja Wam współczuję bo to piersze zęby u dzieci. Ja to już przerobiłam z Klaudią. . Było ciężko i też mówiłam no niech ten ząb wreszcie wyjdzie.
Te zęby z tyłu są większe i gorzej jest się tam dostać z gryzakiem.

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Spoko buty i chyba skórzane. Będą pasowały do większości chłopięcych ubranek.

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ech dziewczyny. Tymek ma zapalenie ucha. Już wiem dlaczego tak wczoraj wył. Mamy antybiotyk. Nie ma ani gorączki, ani nic. Waży 8 650. Za tydzień kontrola.
 
Veronika wszystkiego najlepszego i tak jak dziewczyny życzę dużo cierpliwości bo nam chyba najbardziej potrzebne, zdrówka i pociechy z dzieci i meza;)
Poranna burza współczuję ale będzie już lepiej jak już wiadomo o co chodzi z Małym,zdrówka dla niego
Kawoszka jak jak Ci zazdroszczę takiego śpiocha będę to chyba powtarzać w kółko bo tak mi się marzy nie przerwany sen;)
Emol gratuluję ząbków:)
Kasieks w zupełności cię rozumiem, ja też dziś wstałam rano głowa boli w sumie zatoki bo w kółko mnie bolą,więc ledwo co na oczy widziałam i mówię do mojego że on musi pójść na rehabilitacje bo ja nie wytrzymam jak ona będzie tak płakać bo i tak ledwo co żyje z tego bólu,a on że prywatnie pojdziemy bo on to sam nie pójdzie z nią bo jej nie uspokoi,no żesz kuźwa mać ona i tak płacze nic ja wtedy nie bawi ja tych ćwiczeniach ale mógł spróbować,toż na siłę nie musiał do końca siedzieć, i to nie zrobił by dla mnie tylko dla Małej no tak mnie wkur... że sama się ubrałam i poszłam ,ale wyprowadził mnie z równowagi oczywiście oglądałam jak idź stąd i nie wracaj bo nie miałam siły się ogarnąć i jak taki łach...brak słów ,świetnie że można na nim polegać..
 
Pati spokojnie. Niunia jest najważniejsza. Musisz to wytrzymać dla niej.

Mój mąż za to gnój jeden. Wczoraj poszłam na spacer. W garnku gotowały się ziemniaki do obiadu. To ta sierota wałkiem do kręcenia masychciał je utłuc.

Mało tego kiedyś to zaraz po ślubie jakoś było. On rano do pracy na 7. A ja na 8:30. On wyszedł, poszłam do łazienki a tam w kiblu pływa cos. Skarpetki zamiast do kosza wrzucił do kibla.

A to ścierka w lodówce.

Wczoraj obcinał paznokcie w kuchni przy blacie gdzie kroję chleb nożyczkami do papieru. Oczywiście kilka paznokci zostało. To mu powiedziałam że wrzucę mu do zupy następnym razem.

Na Prima Aprylis tak go nabrałam [emoji23]
Rano kąpał się. Poszłam do łazienki rozchyliłam kabinę że niby coś chciałam zapytać.
Patrzę na jego interes i mówię: co to tobie się zrobiło z tej strony na ptaszku. A on przerażony zaczoł szujać. I wywraca w prawo i w lewo. Gdzie - pyta przerażony. No tutaj- mówię, jakaś narozśl czy co[emoji23][emoji23][emoji23]

Nie wytrzymałam. Dał się nabrać. A ja płakałam.
W lany poniedziałek jak był pod prysznicem oblałam go kubkiem zimnej wody [emoji38][emoji38][emoji38].

Kara musi być [emoji12]

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
A i dodam że jak podjezdzalismy pod szpital bobtam rehabilitację mamy to widzieliśmy nasza sąsiadkę jej Mała chyba z grudnia,zajebiście umalowana ubrana jak człowiek aż mi kuźwa przykro się zrobilo
 
Ja się dziś też umalowalam! W środy zawsze miałam gimnastykę. Jeździłam w dresie bo mi się tam przebierać nie chciało! Ale zawsze się pomalowałam. Teraz w środę nie zdążyłam bo mąż po mnie o 9 już byl,miałam kilka spraw na mieście do załatwienia i nie zdążyłam się umalować. Nie zauważył. Dopiero jak w południe do przychodni poszłam to mi powiedział że jak ja wyglądam jak lump jakiś! Ale zem się wpieniła! A zawsze przed wyjściem jak się maluje to mi mówi,że po co i tak ładnie wyglądam i mu się podobam. Raz mu powiedziałam że jak po co? Po to,żeby inni się oglądali :D już nic nie mówi :D i czeka cierpliwie aż skończę. Ja zawsze szykuje siebie i 3 dzieciaków a on tylko siebie. Ja na końcu więc zawsze się pieklił,że musi czekać! Ale po tej odp już nic nie marudzi ;) Teście byli. Przywieźli mi fioletowa miniaturkę orchidei. Lubię te kwiatki. Julka u mamy bo wpadła na chwilę rano z życzeniami i wypiła kawę i Julka z nią pojechała. Wróci po 18! Leon już 2 raz śpi! Maż mi pisał,że ma niespodziankę. Jak mu napisałam,że wiem jaką bo tydzień wcześniej uzgodniliśmy co dziś będziemy robić to mi napisał,że nie i nawet się nie spodziewam :) więc nie dopytywałam bo niespodzianka to niespodzianka :)
 
reklama
A my dziś mieliśmy drugie podejście z wyjściem do siostry i tym razem się udało. Mąż zajął się małym więc szybko się ogarnęłam a później przebralam małego. Popołudniu wyszło słoneczko więc poszliśmy też na spacer. Pomimo tego że wczoraj twierdził że wymyślam to dziś bez problemu bawił się z Dominikiem i miałam chwile dla siebie.
U mnie też jest tak,że najpierw pakuje Dominika, później ogarniam dzieci a na końcu siebie a wtedy juz trzeba wychodzić i się denerwuje. Nie znoszę się spóźniac.
 
Do góry