Ja mam wagę w domu i co jakiś czas na niej się ważę. Zawsze na czczo i nago, najlepiej przed prysznicem, bo woda na włosach też swoje waży. Wizyty u gina mam średnio co 4 tygodnie, przeważnie o tej samej porze, ale ważę się w ubraniu, zależy co zjem na śniadanie...dlatego bardziej ufam swojej domowej wadze, która mam nadzieję, nie oszukuje mnie za bardzo