reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga w ciąży ta "prawidłowa" i rzeczywista

ja sobie kupilam "ksiazke kucharska dla kobiety w ciazy - dieta tydzien po tygodniu"... zamierzam teraz (jak mnie glod przycisnie) wciagac same surowki ;-)
najciekawsze jest to ze jem w takich samych ilosciach jak przed ciaza z ta roznica ze teraz nie mam ochoty na slodycze... no i zastanawiam sie skad ten przyrost wagi??? 5 posilkow dziennie, pierwszy z samego rana, ostatni ze 2-3 godziny przed spaniem, niemal zero slodyczy... nie slodze herbaty ani kawy.... powietrze chyba u mnie wysokokaloryczne jest ;-(
 
reklama
A ja się zastanawiam, w prawdzie nigdy do szczupłych nie należałam i zawsze kochałam jeść i miałam nadzieję że w ciąży to będę mogła sobie jeść co zechce i ile wlezie bo zrzuce odpowiedzialność na apetycik ciążowy...a tu minęło 14 tygodni ciąży a waga ani drgnęła...chociaż brzuch mi wywaliło troszeczkę (a może to moja wyobraźnia?) ale w poniedziałek idę do lekarza,więc wszytko się wyjaśni. Tak sobie myślę że może to dlatego że nie moge patrzec na nic konserwowanego, blehhhhhh.... i na żadne słodycze, chociaż je kocham, nie moge w ciąży na nie patrzeć.
Pozdrawiam
 
hehehe... u mnie w domu nigdy nie bylo takich zapasow slodyczy - jak cos bylo to zaraz zjadalam a teraz mam... galaretki, marsy, snikersy, prince polo, ciasteczka mogdalowe, krakersy i inne cuda... nawet mnie moja ukochana czekolada Milka nie kusi ;-)

i co z tego? skoro tyje chyba od oddychania ;-(
 
Witam!
Ja w 7 tygodniu ciąży ważyłam 67,5kg
10t 68,3 kg
15t 67,5kg
18t 68,6kg
23t 71,3kg
28t 75,3kg
31t 77,4kg
35t 81kg
38t 85kg
41t 89,8kg
a w dniu porodu czyli w 42 tygodniu ciąży ważyłam 92kg

Wychodzi na to,że w ciąży przytyłam 24,5kg.Jestem ponad 2 miesiące po porodzie,a do wagi 67,5kg brakuje mi ok 2,5kg.Karmię piersią i myślę,że dzięki temu waga tak ładnie leci w dół.Diety drastycznej nie mam.
Ja przytyłam tak dużo,bo przed ostatnie 1,5miesiąca miałam ogromną ochotę na słodycze.Jadłam je i jadłam.Potrafiłam zjeść całą czekoladę,robiłam sobie pucharki owocowe a do tego mnóstwo bitej śmietany...Nie wiem skąd mi się to wzięło,bo wcześniej jadłam słodkie jak miałam ochotę,ale w małych ilościach i gruba nie byłam,bo przy wzroście 174cm ważyłam 67,5kg będąc już w 7 tygodniu ciąży.
Mam nadzieję,że Wam też waga ładnie poleci w dół,bo nie zawsze duży przyrost wagi w ciąży oznacza,że trudno będzie się pozbyć słodkich kilogramów...
 
a ja zglupialam wczoraj, zwazylam sie i schudlam 3 kg w ciagu ostatnich 2 tygodni, czy to normalne? dzidzia jeszcze w brzuchu, ja z lozka tylko do kuchni po prowiant i do kibelka wylaze bo wszystko mnie baaardzo boli i chodzic nie moge, wiec co najmniej dziwne mi sie to wydaje, nawet wage testowalam na m. ale jemu pokazuje dobrze....
 
a ja zglupialam wczoraj, zwazylam sie i schudlam 3 kg w ciagu ostatnich 2 tygodni, czy to normalne? dzidzia jeszcze w brzuchu, ja z lozka tylko do kuchni po prowiant i do kibelka wylaze bo wszystko mnie baaardzo boli i chodzic nie moge, wiec co najmniej dziwne mi sie to wydaje, nawet wage testowalam na m. ale jemu pokazuje dobrze....

Czasmi tak się zdarza na początku ciąży, ale nie szkodzi to ani mamie ani dzidziusiowi:-)
 
Czesc dziewczyny!:)ja juz za pare dni mam to za soba:0 Na poczatku przez pierwsze 3 miesiace nic prawie nie przytylam, do 7 miesiaca jeszcze udawalo mi sie brzuszek ukrywac (w zime jest latwiej:)najwiecej wyskoczyl mi brzuszek w ostatnim miesiacu ciazy, no i rozstepy sie tez pojawily mimo mojej dziennej dyscypliny bo smarowalam po pare razy(wydalam majatek na kremy)Teraz ostatni tydzien a ja przytylam okolo 15 kg(mimo mojego wielkiego brzuszka waga przez ostatni miesiac moze o kilo skoczyla)nogi i oczywiscie pupa tez sie rozeszly, ale za niedlugo nasz kochany synus bedzie z nami a kila tez sie spali (mam nadzieje:)wiec kobitki nie martwcie sie, nie stosujcie zadnych diet bo i tak przytyjecie wkoncu czyms musimy te dzieci karmic a jak tu bez rezerwy karmic?:)Pozdrawiam i zycze szybkiego spalania tluszczyku juz po ciazy:)


 
Ja też jestem na granicy minimum, bo od początku przybyło mi jakieś 4 kg (a jestem w 26 tygodniu). Wydaje mi się ze jem dużo, ale tak naprawdę to jem często, malutkimi porcjami, bo mój żołądek nie mieści dużo.
Wyniki mam OK, maluszek na usg połówkowym też wypadł dobrze, więc chyba nie ma się czym martwić :)

Mamusie z małym "przyrostem" - cieszcie się tylko!!! :laugh2:
Popatrzcie na te murzyńskie niemowlęta w biednych krajach, jak one dorodnie wyglądają, dopiero potem po odpanięciu od cycka zaczynają marnieć... Wszystko wyciągną od mamy co im potrzebne, nawet w takich ciężkich warunkach. Natura mądra jest!
 
Ja też jestem z tych co na razie mało przytyły, a wręcz schudły.
Na początku schudłam 6 kg, od 17 tc do 22 tc doszłam do wagi wyjściowej sprzed ciąży, niestety teraz znowu schudłam 1,5 kg.
Więc mój bilans to -1,5 kg a to już 26 tc.
Jutro wizyta, wyniki po obciążeniu glukozy za wysokie.
Zobaczymy
 
reklama
czesc laseczki :-)
ja jestem juz w 38 tg a na plusie mam juz 18kg:szok: mam nadzieje ze po porodzie uda mi sie to szybciutko zrzucic.... faktem jest ze doprowadzily mnie do tego slodycze :zawstydzona/y: od 3 trymestru nie moge sie im oprzec:sorry:
 
Do góry