reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WAGA NASZYCH DZIECIĄTEK!!!

reklama
Sumka ja też przytyłam nad morzem, brzuszysko jak w conajmniej 4 m-cu ciazy (chyba po piwie) :zawstydzona/y:i wiecie co postanowiłam sobie że już więcej w tym roku nad morze nie jade ;-):-D:-D:-D
 
hehe dziewczyny słusznie prawcicie- u mnie tez sadełko rośnie - pewnie po piwie i nocnych grillach...z tym że ja postanowienia nie jechania nad morze nie podejmuję ;)
Sumka - ale Kuba wysoki!!! To Karol i Matiś mi się wysocy wydawali ale Kubuś to ich na pewno przebija - do takiego wzrostu to jego waga wcale nie wydaje sie za duża!!!
Julek też kawał chłopa :) my się dawno nie ważyliśmy ale wydaje mi się że Karol wypada podobnie jak Julek
 
Mati jak stał się ruchliwy to przestał znacząco na wadze przybierac i waży 11 kg. Był nawet taki okres że schudł:tak:Za to ja tak jak i wy z pobytu nad morzem przywiozłam sadełko większe po piwie ale już się normuje i gubię te kilogramy:-D
 
No to Kubiszon jest wagi ciężkiej. :-)
Sumko, dobrze kryjesz te kilogramy. A gofry to dobra rzecz. W Mikołajkach też były. Mniam!:-D
 
Ojojoj, zaczynają się robić coraz większe różnice wagi i wzrostu. Czy jest jeszcze jakiś czerwcowy szkrab, który waży ok. 10 kg? Marcinek to chucherko przy Waszych "olbrzymach" :-)
Ale wyobraźcie sobie, że kuzyna synek, który ma 7 miesięcy, waży 9 kg i ma 76 cm - jest prawie taki jak Marcinek :szok:
A ja po leniwych wczasach i weselu mam 3 kg na plusie i większy brzuszek:-( Jednak myślę, że stres związany z powrotem do pracy i zostawieniem Marcinka w żłobku zrobi swoje....
 
reklama
u nas waga sie zatrzymała na 10,5 i tak sobie stoi...
Asiu, a ty się nie stresuj, na pewno wszystko dobrze się ułoży:) i na pewno będzie trudniej wam aniżeli Marcinkowi, on pozna mnóstwo kolegów i bedzie grał w piłkę, bawił się samochodzikami, i brał udział w różnych zabawach:)
 
Do góry