reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Nifty jest super jako przesiewówka w 11 tc ale jeśli już coś nas niepokoi to robienie go jest bez sensu.
Wiele wad genetycznych, w tym letalnych „podszywa się” na pappa pod t21 i są to wady których nifty nie pokaże, da za to nadzieje na zdrowe dziecko a jak wady zaczną wychodzić będzie już za późno na decyzję...
Pewnie masz rację. Niestety mam za małą wiedzę, ale też tym bardziej zalezaloby mi na kompetencji lekarza:)
 
reklama
Nie mam czasu na czytanie 25 stron wątku. Po prostu chciałam wiedzieć czy jakby dziecko było zdrowe to już autorka by nie żałowała, że zaszła w ciąże i normalnie by akceptowała dziecko i czy wtedy by się okazało że znajdzie dla niego czas. Jeżeli nie podoba ci się moje pytanie to po co odpowiadasz? Ja pytałam autorki a nie ciebie
No na pewno autorce pomoże gdybanie co by było gdyby dziecko było zdrowe...Dziecko jest chore i wszystko wskazuje na to, że to się nie zmieni. Do tego dochodzi kiepska kondycja psychiczna autorki i ty na prawdę myślisz, że zadając jej takie pytania to w jakikolwiek sposób jej pomagasz? Kiedy czytam co autorka opisuje chce mi się płakać, ale jak czytam takie posty jak twoje (i nie tylko twoje, bo było tu kilka takich osób) to mi ciśnienie skacze.
 
No na pewno autorce pomoże gdybanie co by było gdyby dziecko było zdrowe...Dziecko jest chore i wszystko wskazuje na to, że to się nie zmieni. Do tego dochodzi kiepska kondycja psychiczna autorki i ty na prawdę myślisz, że zadając jej takie pytania to w jakikolwiek sposób jej pomagasz? Kiedy czytam co autorka opisuje chce mi się płakać, ale jak czytam takie posty jak twoje (i nie tylko twoje, bo było tu kilka takich osób) to mi ciśnienie skacze.
Bardzo autorce współczuję, ale mam prawo zadać pytanie na forum, prawda? Autorka mi odpisała więc po co w ogóle się unosisz? A jak cię denerwują takie pytania to po co je czytasz? Omiń je i tyle. Pisząc posty na forum każdy powinien być przygotowany nie tylko na ojojanie nad ich losem, ale też krytykę podejmowanych decyzji
 
A Pani ma chore dziecko?
Nie mam czasu na czytanie 25 stron wątku. Po prostu chciałam wiedzieć czy jakby dziecko było zdrowe to już autorka by nie żałowała, że zaszła w ciąże i normalnie by akceptowała dziecko i czy wtedy by się okazało że znajdzie dla niego czas. Jeżeli nie podoba ci się moje pytanie to po co odpowiadasz? Ja pytałam autorki a nie ciebie
 
A Pani ma chore dziecko?
Na szczęście mój syn jest zdrowy. Tak, wiem nie mam prawa oceniać, bo w takiej sytuacji nie byłam. Jestem po prostu ciekawa czy zdrowe dziecko by było zaakceptowane i nagle czas i chęci by dla niego się znalazły. Nie potępiam tu nikogo, bo każdy ma prawo decydować o sobie. Ja pewnie też bym była załamana, ale na pewno swojemu dziecku bym nie życzyła śmierci
 
Ale ludzie z zespolem downa to tez ludzie tylko maja swoj swiat poza tym zespol downa jest rozny, moze byc bardzo lekki. Znam ludzi ktorzy maja dzieci bez galek ocznych dowiedzieli sie juz po porodzie ale bardzo kochaja i super sie zajmuja, Nie oceniam tylko pisze moje odczucia.
 
Nie wie Pani tego, ja mam syna ze spektrum autyzmu który nawet nie da się zbadać lekarzowi, ale bardzo go kocham, mam też zdrowa córkę która też kocham choć przechodzi bunt dwulatka, dwie ciąże miałam zdrowe od początku do końca, nie wie Pani jak to jest gdy na izbie przyjęć widzi pani matki które wychodzą ze swoimi zdrowymi dziećmi do domu, i zazdrości im bo mogą się cieszyć a Pani ma tylko strach i obawe czy Pani dziecko kiedykolwiek wyjdzie ze szpitala i w jakim stanie.Zdrowe dziecko łatwo jest kochać wiem to bo mam już dwoje, też kiedyś zarzekalam się że napewno kochalabym chore, dopiero gdy przyjdzie się zmierzyć z rzeczywistością człowiek się przekonuje jak to jest, może też dlatego że mam już dwoje dzieci, może łatwiej jest mi nie kochać tego trzeciego, bo to mniej boli, wtedy mniej boli oglądanie zdrowych dzieci innych matek, ich szczęścia z ciąży i radości w rodzinie, mniej boli gdy wyłączy się emocje i znieczuli.
Na szczęście mój syn jest zdrowy. Tak, wiem nie mam prawa oceniać, bo w takiej sytuacji nie byłam. Jestem po prostu ciekawa czy zdrowe dziecko by było zaakceptowane i nagle czas i chęci by dla niego się znalazły. Nie potępiam tu nikogo, bo każdy ma prawo decydować o sobie. Ja pewnie też bym była załamana, ale na pewno swojemu dziecku bym nie życzyła śmierci
 
reklama
Nifty jest super jako przesiewówka w 11 tc ale jeśli już coś nas niepokoi to robienie go jest bez sensu.
Wiele wad genetycznych, w tym letalnych „podszywa się” na pappa pod t21 i są to wady których nifty nie pokaże, da za to nadzieje na zdrowe dziecko a jak wady zaczną wychodzić będzie już za późno na decyzję...
nifty wykrywa tyle trisomi i innych zespołów w pakiecie premium, że nie mam pojęcia jakich wad może nie wykrywać.
 
Do góry