reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Nie, bo wiem że mi to nic nie da, ja już się pogodziłam z tym że będzie chore że jest chore, w końcu takie rzeczy dzieją się i akurat padło na nas, jak pisałam mam w życiu pod górkę , sama wychowalam się bez ojca bo nas zostawił, jedno dziecko już pochowalam w 22 tygodniu, to była izolowana bardzo ciezka wada serca, dwoje dzieci zdrowych ale spektrum autyzm u syna też daje w kość, w mojej rodzinie nie mam wsparcia, mama jest po operacji, rak niezłośliwy jelita grubego, oracja była na wiosnę, siostra z mężem nie mogą mieć dzieci, w rodzinie męża która jest duza wszyscy mają zdrowe dzieci, ale sa między nami spory bo my akurat mieszkamy z teściami i teściowa nastawiła rodzinę przeciwko nam, choć jest już jest i tak o niebo lepiej w naszych relacjach, synowi narazie nie możemy zrobić drugiego zabiegu na spodziectwo bo nie da się nawet zbadać lekarzowi, więc trochę tych problemów się nawarstwiło.
@NewMom - czy masz wsparcie psychologa lub psychiatry?
 
reklama
Nie, bo wiem że mi to nic nie da, ja już się pogodziłam z tym że będzie chore że jest chore, w końcu takie rzeczy dzieją się i akurat padło na nas, jak pisałam mam w życiu pod górkę , sama wychowalam się bez ojca bo nas zostawił, jedno dziecko już pochowalam w 22 tygodniu, to była izolowana bardzo ciezka wada serca, dwoje dzieci zdrowych ale spektrum autyzm u syna też daje w kość, w mojej rodzinie nie mam wsparcia, mama jest po operacji, rak niezłośliwy jelita grubego, oracja była na wiosnę, siostra z mężem nie mogą mieć dzieci, w rodzinie męża która jest duza wszyscy mają zdrowe dzieci, ale sa między nami spory bo my akurat mieszkamy z teściami i teściowa nastawiła rodzinę przeciwko nam, choć jest już jest i tak o niebo lepiej w naszych relacjach, synowi narazie nie możemy zrobić drugiego zabiegu na spodziectwo bo nie da się nawet zbadać lekarzowi, więc trochę tych problemów się nawarstwiło.
Niestety czasem życie nas nie oszczędza, ale wierzę, że znajdziecie siłę, dacie radę i że okaże się, że z dzieckiem nie będzie tak źle jak myślisz
 
Zobaczysz, ze to co najlepsze dopiero przed Tobą, nie patrz na okoliczności !! Tak bardzo Życzę Ci wszystkiego co tylko najlepsze. Żeby wszystko się poukładało tak jak nawet o tym nie marzysz :) dużo siły i pokoju w dniu jutrzejszym ❤️❤️❤️❤️❤️😘
 
Strasznie się czyta to wszystko. Chore dziecko nie zasługuje na miłość? Jakby okazało się po porodzie, że będzie zdrowe to byś pokochała i zaakceptowała? Nie pojmuję takiego rozumowania. Są różne rodzaje stopni upośledzenia i nie jest powiedziane, że to dziecko nie będzie mogło w miarę normalnie funkcjonować

NewMom przede wszystkim została okradziona z decyzji czy przy tak poważnej wadzie dziecko chce w ogóle urodzić - diagnostyka odbyła się za późno.
Ma prawo czuć rozgoryczenie i żal.
Ja byłam od początku chcianej i planowanej ciąży przekonana, że dziecka z zespołem nie urodzę.
W tym celu zrobiłam drogą ale dokładną diagnostykę już na początku ciąży i miałam dzięki temu pewność i spokój ale gdyby dotknęła mnie sytuacja jak NewMom też nie potrafiłabym zaakceptować losu.
Pewnie podjęłabym inne kroki - prawo do terminacji ciąży jest inne za granicą i zapewne z tego bym skorzystała - ale Jej emocje są w 100% zrozumiałe.

Myślę, że żadna kobieta, która sama nie musiała urodzić dziecka z tak ciężką wadą nie ma prawa oceniać NewMom i jej uczuć ...
 
NewMom przede wszystkim została okradziona z decyzji czy przy tak poważnej wadzie dziecko chce w ogóle urodzić - diagnostyka odbyła się za późno.
Ma prawo czuć rozgoryczenie i żal.
Ja byłam od początku chcianej i planowanej ciąży przekonana, że dziecka z zespołem nie urodzę.
W tym celu zrobiłam drogą ale dokładną diagnostykę już na początku ciąży i miałam dzięki temu pewność i spokój ale gdyby dotknęła mnie sytuacja jak NewMom też nie potrafiłabym zaakceptować losu.
Pewnie podjęłabym inne kroki - prawo do terminacji ciąży jest inne za granicą i zapewne z tego bym skorzystała - ale Jej emocje są w 100% zrozumiałe.

Myślę, że żadna kobieta, która sama nie musiała urodzić dziecka z tak ciężką wadą nie ma prawa oceniać NewMom i jej uczuć ...
Właśnie najgorsza jest ta niemoc, że nie mogła sama zdecydować.

NewMom trzymam kciuki!🍀
 
NewMom przede wszystkim została okradziona z decyzji czy przy tak poważnej wadzie dziecko chce w ogóle urodzić - diagnostyka odbyła się za późno.
Ma prawo czuć rozgoryczenie i żal.
Ja byłam od początku chcianej i planowanej ciąży przekonana, że dziecka z zespołem nie urodzę.
W tym celu zrobiłam drogą ale dokładną diagnostykę już na początku ciąży i miałam dzięki temu pewność i spokój ale gdyby dotknęła mnie sytuacja jak NewMom też nie potrafiłabym zaakceptować losu.
Pewnie podjęłabym inne kroki - prawo do terminacji ciąży jest inne za granicą i zapewne z tego bym skorzystała - ale Jej emocje są w 100% zrozumiałe.

Myślę, że żadna kobieta, która sama nie musiała urodzić dziecka z tak ciężką wadą nie ma prawa oceniać NewMom i jej uczuć ...
Ja nikogo nie oceniam. Napisałam tylko, że przykro to się czyta i zapytałam czy chore dziecko nie zasługuje na miłość.
 
reklama

Podobne tematy

Do góry