Beti198812
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2019
- Postów
- 6 062
@NewMom śledzę Twój wątek od początku, ale nigdy nie komentowałam, bo nie czułam, że mam coś mądrego do powiedzenia.
Od początku podziwiałam jaka jesteś silna, opanowana i jak potrafisz mówić otwarcie, o tym co czujesz. Stawiałam się wielokrotnie w Twojej sytuacji i wstydziłam się sama przed sobą, swoich myśli, a Ty potrafiłaś przekazać nam swoje prawdziwe i trudne emocje. Wstyd mi było, dlatego że znam dokładnie życie mamy dziecka z ZD, swojej mamy, i nigdy takich myśli nie miałam wobec swojej siostry, jak wobec tego jak zachowałbym się w stosunku do swojego dziecka.
Rozumiałam każdą Twoją obawę, bo każda była zasadna i tym bardziej rozumiem, jeżeli dzień odejścia Małej będzie dla Ciebie ulgą, że nie dokładasz jej cierpienia.
Podjęłaś słuszną, bo swoją decyzję. Tylko Ty się z tym mierzysz i tylko to, co byłabyś w stanie udźwignąć, zasługuje na miano słusznej decyzji.
Nie jesteś wyrodną matką, po prostu na nie wszystko musisz mieć siłę i pokłady psychiczne. Masz prawo nie dawać rady.
Żadna z nas nie była w takiej sytuacji i takim stanie emocjonalnym w jakim Ty jesteś. Dlatego mam nadzieję, że nie bierzesz do siebie ocen, które są wystawiane na chłodno, bez pryzmatu dokładnie Twojej sytuacji i tego przez ile już przeszłaś.
[emoji3590] Przytulam
Od początku podziwiałam jaka jesteś silna, opanowana i jak potrafisz mówić otwarcie, o tym co czujesz. Stawiałam się wielokrotnie w Twojej sytuacji i wstydziłam się sama przed sobą, swoich myśli, a Ty potrafiłaś przekazać nam swoje prawdziwe i trudne emocje. Wstyd mi było, dlatego że znam dokładnie życie mamy dziecka z ZD, swojej mamy, i nigdy takich myśli nie miałam wobec swojej siostry, jak wobec tego jak zachowałbym się w stosunku do swojego dziecka.
Rozumiałam każdą Twoją obawę, bo każda była zasadna i tym bardziej rozumiem, jeżeli dzień odejścia Małej będzie dla Ciebie ulgą, że nie dokładasz jej cierpienia.
Podjęłaś słuszną, bo swoją decyzję. Tylko Ty się z tym mierzysz i tylko to, co byłabyś w stanie udźwignąć, zasługuje na miano słusznej decyzji.
Nie jesteś wyrodną matką, po prostu na nie wszystko musisz mieć siłę i pokłady psychiczne. Masz prawo nie dawać rady.
Żadna z nas nie była w takiej sytuacji i takim stanie emocjonalnym w jakim Ty jesteś. Dlatego mam nadzieję, że nie bierzesz do siebie ocen, które są wystawiane na chłodno, bez pryzmatu dokładnie Twojej sytuacji i tego przez ile już przeszłaś.
[emoji3590] Przytulam