Smaily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2020
- Postów
- 1 253
No może. Tak się chyba ksiądz wypowiedział. Też wtedy nie wszystko do mnie docierało. A córkę też ochrzciliśmy. Wiem tylko że to nie był taki "zwyczajny" pogrzeb. Ksiądz mówi parę słów od siebie, modli się, kropi ziemię i zakopują trumnę. Wszystko trwa może z 10-15min. Przynajmniej tak to pamiętam.@NewMom Pytałam konkretnie o śmierć dziecka, bo takie traumy czasami zbliżają ludzi. Nawet jeśli zbliżą na chwilkę i nie spowodują prawdziwej, trwałej zmiany relacji, to dobrze podczas pogrzebu mieć kogoś, kto szczerze jest w stanie powiedzieć "współczuję, wiem przez co przechodzisz". Ale z drugiej strony, wiem, że ludzie są różni, różnie sobie (nie) radzą i równie dobrze teściowa może z pozycji "autorytetu" wypowiadać się, że ona miała inaczej, coś robiła, czegoś nie robiła itd. Co do zapraszania na pogrzeb, to ja uważam, że to Wy decydujecie i musicie mieć na uwadze tylko swoje dobro. Tylko dysponentów grobu, w którym już leży Aniołek a Wy chcecie zrobić dochówek, na pewno bym uwzględniła, że mają prawo przyjść.
@Smaily Dziecko jest ochrzczone, to nie będzie pokropek.
Co do rodziny to moja była wspierająca od początku, a i tak kilka rzeczy jest mi trudno przebaczyć do dzisiaj. Denerwowała mnie rozpacz i łzy innych ludzi, skoro ja potrafiłam się trzymać w pionie. Ach, to skomplikowane. Jeśli ktoś nie chce rodziny to ja to rozumiem. I rodzina musi to uszanować.