Rozumiem Cię w 100 %, ja w drugiej ciąży tez za późno dowiedziałam się o wadach,
ja tez rodziłam na ujastku, opieka tam jest w miare ok, dziecko i tak przewiozą prędzej czy później do prokocimia. Najlepiej zapisz się na grupę na fb serduszka z prokocimia i tam wszystko się wypytasz dokładnie jak to teraz wyglada. Ja tam byłam 3 lata temu i nie wiem jak teraz w dobie korona, napewno nie trzeba było ciuchów dla dziecka, tylko pampersy, chusteczki, jakiś smoczek z tego co pamietam, tak to wszystko mieli.Tak jestem z małopolski, poproszę o namiary, a gdzie rodzilas bo ja będę na Ujastku, tam mam kontrolne echo serca poki co.