reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

reklama
Wioluś nie dołuj się,staramy sie podobnie ja również 4 miesiące-ale trzeba wierzyć-też mam czasami doła-ale wierzę że się uda nie może być inaczej  :)
 
Z mojego doświadczenia z pierwszą ciążą było tak jak już kiedyś o tym pisałam ale sie powturze-bardzo chcieliśmy mieć dzidzie i o niczym innym nie myśleliśmy,nie dopuszczaliśmy myśli ,że może sie nie udać-a tu jeden miesiąc nic ,drugi,trzeci -lekarz kazał się wyluzować i nie myśleć tylko o tym bo to jeszcze gorzej i to myślenie tylko o jednym powoduje ,że się coś hamuje w przysadce mózgowej i nie można zajść w ciąże i wyobraż sobie ,że jak troche wyluzowaliśmy doszliśmy do wniosku,że jak nie wyjdzie do roku to dopiero wtedy będziemy się martwić a tak zajmiemy się sobą i innymi rzeczami-i ni z gruszki ni z pietruszki zaszłam w ciąże i to dosć szybko po tym jak wyluzowaliśmy  ;Di dziś mam piękną 5 letnią dziewuszke -ale historia lubi się powtarzać bo teraz staramy się o drugie i nic nie wychodzi,ale teraz też wyluzowaliśmy i napewno się kiedyś uda  ;DZnowu zaszalałam i się rozpisałam ::) ;D
 
DreamsAubotBaby-popieram i pochwalam,bardzo dobre podejście wiem ,że łatwo się mówi i jest bardzo ciężko nie myśleć o czymś czego się tak bardzo pragnie i nie jest łatwo sie wyluzować w takiej sytuacji-ale nie można sie też tylko tym zadręczać bo na dłuższą metę nie wyrobi się psychicznie.Trzeba wierzyć ,że może nie dziś nie jutro ale kiedyś napewno ;D
 
Na początku podchodziła do tematu dzidzia na luzie, no i nic z tego nie wyszło :( a z dnia na dzień przyszły wątpliwości :( czasami miałam głupie myśli, że jesli nie zajdę w ciążę to co na to powie mój facet? :( Mu również bardzo zależy na "fasolce" :( Wiem, że jeśli mnie kocha szczerze to poprostu razem przez to przejdziemy i sobie wspólnie poradzimy... ale bardzo się boję :( Jak to możliwe, że kochamy się 4 m-ce bez zabezpieczeń i nic? :( a niektóre dziewczyny kochają się raz i trach! :( Podły świat! :(
 
reklama
Ja też nie umiem się pogodzić z tym, że jak się chce to nie ma a jak się nie chce to zaraz się wpada. Ale wolę o tym nie myśleć, bo po co sobie zaprzątać głowę?
Wioluś jesli twój facet cię kocha to nie będzie cię potępiał za to, że nie możesz zajść w ciążę. Przynajmniej nie powinien, a jeśli tak zrobi to znaczy, ze nie jest ciebie wart. Mój afcet tez bardzo pragnie dzidziulki, ale jesteśmy jeszcze młodzi (ja prawie 19 lat a on prawie 21) i napewno nam się dua w najbliższym czasie. Nie wiem czy coś wyszło z tego cyklu bo jeszcze trochę czasu do terminu @ mam więc nic nie pisze napewno bo nie chcę zapeszyć :) pozdrawiam :) Buziaczki :*
O własnie dzidzia u sąsiadki płacze ahhh.. aż się rozmarzyłam...
 
Do góry