reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

Ej dziewczyny, są już nasze wyniki kariotypu. Patrzę na te wyniki jak szpak w 50 groszy, ale nic mi to nie mówi. Któraś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat?
 
reklama
reklama
Eh, to moja teściowa też ma swoje wybryki XD akurat inny temat „niejedzeniowy”.
Szliśmy 5 lat temu na drugi ślub siostry jej męża (mojego teścia).
Nie dostali rozwodu kościelnego, wiec był tylko cywilny w plenerze i potem impreza w knajpce. No to były teksty: „oj, jak to tak, ja już byłam na jej ślubie, nigdy nie było w naszej rodzinie rozwodów, poza tym ślub cywilny to nie ślub”, po czym na imprezie dobrze się bawiła 😬
W zeszłym tygodniu byli na weselu (też cywilnym, też w plenerze) u córki jej znajomych (dość długo się znają, wiec ta pani młoda mówi do moich teściów „ciociu, wujku”). Pan Młody też rozwodnik, brak unieważnienia małżeństwa kościelnego, ah, jaka zachwycona, jak tam piękne wszystko było, ile atrakcji, jaki dobry tort itp 😳 powiedziała: „nawet na tym stole, gdzie był ślub, to krzyżyk stał, że w tym czasie Pan Bóg był z nimi” 😳😳
Obłudna, teraz się nagle przekonała do ślubów cywilnych 😬
Ja w ogóle nie wtrącam się, czy ktoś bierze ślub kościelny czy cywilny, to jego sprawa i niezależnie jaka to impreza cieszę się ze szczęścia młodych 😎
Też braliśmy cywilny. Z różnych powodów. Wierzący jesteśmy, jednak trochę nie tak jak kościół by tego chciał.
Nie odwalalismy akcji, że stawiamy jakieś symbole katolickie itp.
Nie mieliśmy błogosławieństwa. Ślub cywilny, to ślub cywilny.
Ale każdy robi jak chce🤷‍♀️
 
Do góry