reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
mi też się dziś ciagle chce jeść ale nie chce mi się nic robić. I najgorszą decyzją jaką podjęłam była zupka chińska gigant, czyli zrobiona z 2 naraz. Żałowałam tego już w momencie jak to jadłam.
Kiedyś jadałam często zupki chińskie, w czasach w których kompletnie nie zwracałam uwagi na to co jem, ale teraz na szczęście mi szkodzą, puchną w żołądku i mam mega wzdęcia po nich i okropną zgagę. Glutaminian sodu mi nie sluży, ale muszę przyznać, że kocham ten aromat zupki chińskiej, jest kuszący.🤤
 
Inari Ivalo GIF by OonaK

Jeszcze chwila, jeszcze dwie :D
 
Kiedyś jadałam często zupki chińskie, w czasach w których kompletnie nie zwracałam uwagi na to co jem, ale teraz na szczęście mi szkodzą, puchną w żołądku i mam mega wzdęcia po nich i okropną zgagę. Glutaminian sodu mi nie sluży, ale muszę przyznać, że kocham ten aromat zupki chińskiej, jest kuszący.🤤
Zupki chińskie jadłam kiedyś tylko na kaca teraz na kaca wpada fast food 😏 Miałam też taki epizod, że na kaca piłam Kubusia marchew/banan, do dziś tego nie rozumiem... 🙆‍♀️
 
reklama
Kiedyś jadałam często zupki chińskie, w czasach w których kompletnie nie zwracałam uwagi na to co jem, ale teraz na szczęście mi szkodzą, puchną w żołądku i mam mega wzdęcia po nich i okropną zgagę. Glutaminian sodu mi nie sluży, ale muszę przyznać, że kocham ten aromat zupki chińskiej, jest kuszący.🤤
no właśnie ja niedość, że mam ten zapach na palcach to jeszvze se chlapnęłam koszulkę, którą bardzo lubię i też mi waliła, musiałam się rpzebrać. I właśnie mnie ten zapach odrzuca. Kiedyś lubiłam, ale to na studiach, gdzie żywiłam się w najlepszym przypadku kotletami od mamy a wnajgroszym vifonem i browarami
 
Do góry