aurii_orelii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 4 368
To ja odkąd mam tik tokanie pamiętam kiedy siedziałam na fb ale na szczęście wszystko mocno ograniczyłamJa mam tylko FB. W życiu nie byłam na tiktoku.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To ja odkąd mam tik tokanie pamiętam kiedy siedziałam na fb ale na szczęście wszystko mocno ograniczyłamJa mam tylko FB. W życiu nie byłam na tiktoku.
Ale kciuki trzymam mooooooooocno!no wiem, w czerwcu też takie miałam i po tygodniu było po frytach, więc na radość przyjdzie jeszcze czas
Tak! ja też! Zawsze zanim kupie przepatrze tysiąc innych rzeczy w innych sklepach bo może coś się trafi fajniejszego, a może tańszego w efekcie nie kupuje i to się tak ciągnie. A wycieczke na wrzesień kupuje od czerwca... co siadam to zawsze coś.....Ja to najwięcej czasu poświęcam na wrzucanie rzeczy do koszyków w różnych internetowych sklepach i oczywiście później pozostawiam zakupy niedokończone.
To jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że jeszcze możesz jechać. Ja też tak oglądałam wycieczki i już jesteśmy po urlopie...Tak! ja też! Zawsze zanim kupie przepatrze tysiąc innych rzeczy w innych sklepach bo może coś się trafi fajniejszego, a może tańszego w efekcie nie kupuje i to się tak ciągnie. A wycieczke na wrzesień kupuje od czerwca... co siadam to zawsze coś.....
Idź, idź, przecież jak wysikasz jutro dwie kreski to jeden test nam nie wystarczyChyba się przejdę do apteki. Nie wiem czemu ale czuję rezygnację i... Strach? Chyba zaczęło do mnie dochodzić że się zbliża sikanie. I nic już zmienić nie mogę
moja to by wszystkie papiery przeglądała a nóż by się czegoś dowiedziala bo im nic nie mówimyWczoraj chciałam kupić kilka testów bo wydawało mi się ze nie mam żadnych już… a tu wystarczyło posprzątać w szufladach i nagle 5 znalazłam W ogóle mąż nas załatwił, bo zaprosił teściów żeby skorzystali z naszego mieszkania na kilka dni jak będziemy na urlopie. Wiec najbliższe kilka dni to sprzątanie w szafkach… sprzatalybyscie ? Czy nie ? Bo ja już mam jakaś chorą wizje ze teściowie sami w domu to beda przeglądać jak mam ułożone przyprawy i papier toaletowy
Jakby mi teściowa grzebała po szafkach to bym ją wyjebała i więcej do domu nie wpuściła.moja to by wszystkie papiery przeglądała a nóż by się czegoś dowiedziala bo im nic nie mówimy
my mieszkamy na górze oni na dole, podejrzewam,że podczas naszej nieobecności zagłada. A drzwi na klucz nie zamykałam, dopiero teraz to zmieniłamJakby mi teściowa grzebała po szafkach to bym ją wyjebała i więcej do domu nie wpuściła.
Jutro złapie w coś siuśki i jak wyjdą dwie krechy (mam nadzieję że widoczne, a nie jakieś chujocienie) to polecę na betę i kupić test w aptece. W domu tylko 2 dr. Max mamIdź, idź, przecież jak wysikasz jutro dwie kreski to jeden test nam nie wystarczy