W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

[nudella]

Ja się nie wypowiem w temacie bo nie parkuję, od tego jest mój kierowca Też mnie czasem denerwuje jak ludzie parkują i później nie można się wcisnąć

 

[LadyCaro]

Cześć Dziewczyny
Mąż dzisiaj zrobił badanie nasienia (poprzednie robione było przed chemią do in vitro i tam nie było morfologii w ogóle !!!), a teraz plemników o prawidłowej budowie jest 0%. Czy to oznacza, że nie mamy już szans naturalnie?

Nie, nie oznacza. Badanych jest ileś plemnikow z próby. Tu na forum jest ciąża z morfo 0%
A jak inne parametry?

 

[Magdalena09]

Dziewczyny, właśnie wracam od mojego gin. Szłam z nastawieniem że tej owu faktycznie nie było, chociaż nie brałam na poważnie słów ten jebnietej lekarki, która nawet Endo nie zmierzyła. Dziś mam 30dc, nawet nie trzeba było szukać bo na pierwszym miejscu piękne wielkie ciałko żółte wg lekarza owu 3-5 dni temu powiedział że czeka na mnie z pozytywnym testem ciążowym oczywiście co ma być to będzie ale jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Trzymajcie kciuki

 

[Ice41]

Nie, nie oznacza. Badanych jest ileś plemnikow z próby. Tu na forum jest ciąża z morfo 0%
A jak inne parametry?

Kiepsko to wyszło, gorzej niż przed chemią.

 

[LadyCaro]

Zobacz załącznik 1551834
Kiepsko to wyszło, gorzej niż przed chemią.

Nooo ta ilość niestety też słabiutka
Moim zdaniem male szansę na naturalną ciążę wybacz, jeśli jestem zbyt harda, ale zwykle mówię jak jest..

 

[Kosinka94]

Dziewczyny, właśnie wracam od mojego gin. Szłam z nastawieniem że tej owu faktycznie nie było, chociaż nie brałam na poważnie słów ten jebnietej lekarki, która nawet Endo nie zmierzyła. Dziś mam 30dc, nawet nie trzeba było szukać bo na pierwszym miejscu piękne wielkie ciałko żółte wg lekarza owu 3-5 dni temu powiedział że czeka na mnie z pozytywnym testem ciążowym oczywiście co ma być to będzie ale jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Trzymajcie kciuki

 

[Bolilol]

Zobacz załącznik 1551834
Kiepsko to wyszło, gorzej niż przed chemią.

wiesz co, no jest tu oligozoospermia, ledwo uciekliscie przed ciężka postacia, ale uciekliscie. W każdym razie koncentracja jest kiepska, morfologia też bardzo zla. Macie za to przyzwoitą ruchliwość.

Przy wysokiej koncentracji morfologia schodzi na drugi plan, bo nie badają całej próbki po prostu i to, że w danym "wycinku" nie było prawidłowych plemników nie oznacza, że w całej próbce jej nie ma. Ale tu niestety ta koncentracja jest mocno poniżej normy

Lekarz Wam zapewne powie, że nie ma szans na naturalne poczęcie w tej chwili. Możliwe, że zaproponuje 3 miesiace leczenia i powtórne badanie.

A mąż coś suplementuje?

 

[aurii_orelii]

Laski oznaczcie mnie jak będzie kreskowy sierpień

 

[wrobelmm]

Pojechałam
Przy okazji odkryłam wadę mojej dotychczasowej diety: po glukozie czuję się paskudnie i chce mi się rzygać (a piłam ponad godzinę temu).

Ja tak mam niezależnie od stosowanej akurat diety. Na krzywa glukozowa zabieram ze sobą cytrynę i z nią ta słodka woda lepiej wchodzi.

 

[wrobelmm]

Podbijam strony jak widać nadrobiłam was bo u mnie wczoraj i przedwczoraj ciężki dzień a dzisiaj i jutro lepiej nie będzie bo jadę na weekend do teściów, mąż dojedzie wieczorem bo dziś i jutro pracuje cały dzień
W ogóle to muszę się pożalić i może mnie ojojacie nie wiem jak ja to zrobiłam. Wyciągałam w czwartek blachę z frytkami z piekarnika jak zawsze rękawica, wyciągnęłam i nagle czuje na ręce jak mi skórę pali, szukałam co zrobić z blachą ale nie mogłam puścić bo wiedziałam że synek się kręci koło mnie więc szybko na blat chciałam zrzucić ale już mnie tak bolała ręką że nie mogłam jej zrzucić więc musiałam sobie pomóc druga ręka (gołą!) Zrzuciłam ta blachę i tak stoję w szoku, na palcach już się skóra biała zrobiła aż w końcu mąż mówi żebym do zimnej wody włożyła rękę. Paliło jak cholera, co chciałam wyjać rękę to żywy ogień, nie wiedziałam co mam zrobić i płakać mi się chciało z bolu. Po pół godziny wysmarował altacetem i trzeba było zacisnąć zęby. Później panthenol i założyłam opatrunki i jakoś powoli coraz mniej bolało.
Później zrobiły się mega wielkie pęcherze, których nie mogę przebić (na szczęście tylko dwa palce) więc ciężko mi robić niektóre rzeczy. Ale w tym wszystkim cieszę się że miałam tyle wewnętrznej siły żeby nie rzucić tej blachy byle gdzie bo jakby spadła na synka to chyba bym się załamała
Wczoraj jeszcze bolało bo się skóra przy tych bablach naciągała a dzisiaj już jest w miarę ok.

Współczuje Poproś swojego lekarza o receptę na agrosulfan - to przeciwbakteryjny krem na oparzenia i inne takie. Łagodzi, przyspiesza gojenie i zmniejsza zagrożenie powstawania blizn.