reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

znajoma mi wysłała jakieś specjalne siatki i właśnie hydrożele bo jej córka ma EEB i niestety ale takie bąble to u nich normalne, ale przyjdą pewnie w poniedziałek dopiero. Narazie nic nie robię. Wkurzają mnie te bąble niesamowicie bo są duże i opięte no i utrudniają mi jakiekolwiek czynności no ale jakoś to przetrwam ☹️ a one same pękną czy jak?
Pęcherze powinny się wchłonąć.
Może podskocz do apteki po te plastry hydrożelowe? Albo może masz kwiat aloes w domu? To ciachnij liść i zrób okłady.
 
reklama
nie mam aloesu. Podejdę do apteki jak będę u gina. Dzięki za podpowiedź 😉
To jeszcze Ci podpowiem, że najlepiej kupić duże te plastry i dociąć sobie według potrzeby. I nie nakładaj ich na miejsca gdzie skóra jest zdrowa, bo będzie Ci się brzydko odparzać. Kup też bandaż (zwykły, nieelastyczny), bo ten plater sam się nie będzie trzymał.
Miałam dwa rodzaje tych plastrów. Najlepsze są takie przezroczyste, które właśnie same się nie trzymają. Są też takie samoprzylepne żółte, ale one są słabe.
 
To jeszcze Ci podpowiem, że najlepiej kupić duże te plastry i dociąć sobie według potrzeby. I nie nakładaj ich na miejsca gdzie skóra jest zdrowa, bo będzie Ci się brzydko odparzać. Kup też bandaż (zwykły, nieelastyczny), bo ten plater sam się nie będzie trzymał.
Miałam dwa rodzaje tych plastrów. Najlepsze są takie przezroczyste, które właśnie same się nie trzymają. Są też takie samoprzylepne żółte, ale one są słabe.
super 😊 sama tego nie ogarnę więc będę musiała poprosić teściowa jak u nich będę 😏
 
Chcę jutro podjechać do labu zrobić te badania, bo dzisiaj nie dałam rady. Mam m.in. glukozę i insulinę na czczo, po 1h i po 2h. Babka mówiła, że najlepiej zrobić badania w Alabie (nawet karteczkę, na której wpisywała badania miała z alabu, więc ma z nimi jakiś kontrakt). Okazuje się, że alab u mnie jest w soboty nieczynny, więc musiałabym zrobić badania w poniedziałek, a nie mam czasu siedzieć tyle godzin w labie w dzień roboczy. Poza tym sprawdziłam sobie cennik i np. AMH w alabie kosztuje 232zł a w szpitalu 68zł!
Czy uszanować to, że babka sugerowała zrobić w Alabie, stracić pół poniedziałku i przepłacić czy olać sugestię i jechać jutro do szpitala na badania?
A ta babeczka nie mówiła np. ze z jej skierowaniem jest zniżka w Alabie? Jeśli nie to poszłabym tam gdzie taniej.
Klinika do której chodzę ma jakąś umowę z Alabem i ze skierowaniem od nich jest spora zniżka na badania, np. Amh które normalnie kosztuje ponad 200 zł, zrobili mi za 80 zł. Inne badania, na które mialam skierowanie z tej kliniki tez były ze zniżką.
Normalnie alab ma dość wysokie ceny, ale można czasem pokombinować z pakietami i rabatami na nie.
 
A ta babeczka nie mówiła np. ze z jej skierowaniem jest zniżka w Alabie? Jeśli nie to poszłabym tam gdzie taniej.
Klinika do której chodzę ma jakąś umowę z Alabem i ze skierowaniem od nich jest spora zniżka na badania, np. Amh które normalnie kosztuje ponad 200 zł, zrobili mi za 80 zł. Inne badania, na które mialam skierowanie z tej kliniki tez były ze zniżką.
Normalnie alab ma dość wysokie ceny, ale można czasem pokombinować z pakietami i rabatami na nie.
Właśnie nic takiego nie mówiła.
Nawet byłam skłonna zapłacić więcej (oczywiście zanim nie sprawdziłam różnicy w cenie, bo potem żyd mi się załączył), ale skoro w sobotę nieczynne to nie ma dyskusji 😉 Ale muszę podpytać przy okazji, dzięki!
 
reklama
Do góry