reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Cześć :) Smutna jest Twoja historia... Oby teraz było już coraz lepiej i żebyś za długo tutaj z nami nie siedziała ;)
To jak z przysiadami? Trzaskasz dzisiaj 50? :D
Masz rację, nieco smutna. Może to zabrzmi dziwnie, ale łatwiej mi było z brakiem ciąży nim zaszłam w pierwszą.

Jednak gdybyśmy spotkały się „na żywo” prawdopodobnie uznałabyś mnie za bardzo pozytywną i zadowoloną z życia. Dodatkowo, na szczęście, mam wokół siebie ludzi dzięki którym łatwiej z tym wszystkim żyć ❤️

Skończyłam właśnie kosić trawę, teraz szybki spacer z psem i za chwile biorę się za 50-tkę przysiadów, rozciąganie i min. 2x 2 min. planka 💪
 
U mnie podobnie. Wszystko jak w zegarku, a po PMS już wiem o co chodzi. A z czym się borykacie?
Niepłodność o nieustalonej etiologii.... Tak pięknie pani doktor w klinice określiła. Na drugiej wizycie zleciła Clostilbegyt (,bez monitoringu )powiedziała, że trzeba zrobić inseminację z których pewnie nic nie wyjdzie i szykować się do in vitro. Zrezygnowaliśmy z wizyt u niej, chociaż było na NFZ. W końcu się udało naturalnie, co było przeszkodą nie wiem, co pomogło też nie.
 
reklama
Do góry